Reklama

TOP 8 filmów o tańcu i balecie. Czy widziałeś je wszystkie?

Musicale, które od momentu przełomu dźwiękowego stały się jednym z najbardziej rozpoznawalnych gatunków filmowych, towarzyszą nam w różnej formie do dziś. Teraz zajmiemy się propozycjami mniej klasycznymi. Choć ze śpiewem i tańcem mają wiele wspólnego, to ten drugi człon będzie w tym zestawieniu istotniejszy. Oto najciekawsze filmy o balecie i tańcu, poznajcie je i zdecydujcie, które zamierzacie obejrzeć jako pierwsze.

"Gorączka sobotniej nocy" (John Badham, 1977)

Pracujący w sklepie w Nowym Jorku Tony Manero z niecierpliwością wyczekuje sobotnich wieczorów, aby wyjść do dyskoteki i oderwać się od szarej codzienności. Tam słyszy liczne komplementy, zachwalające jego umiejętności taneczne. Tony marzy o przeprowadzce na Manhattan, ale zdaje sobie sprawę z tego, że jego status nigdy mu na to nie pozwoli. Przełomowe może okazać się spotkanie ze Stephanie, która opowiada bohaterowi o życiu, którego ten tak mocno pragnie. 

W głównych rolach wystąpili John Travolta i Karen Lynn Gorney tworząc niejednoznaczne kreacje aktorskie. Dzięki nim poznajemy rozterki związane z wchodzeniem w dorosłość, którymi targane są postacie. "Gorączka sobotniej nocy" to kino atrakcyjne ze względów inscenizacyjnych, ale należy również dodać, że to pozycja ponadczasowa, z którą łatwo mogą utożsamić się kolejne pokolenia.

Reklama

"Grease" (Randal Kleiser, 1978)

Akcja filmu toczy się w 1958 roku, dwójka bohaterów nawiązuje wakacyjny romans, który wbrew oczekiwaniom nie kończy się wraz z początkiem jesieni. Sandy i Danny powinni się rozstać, jednakże Sandy trafia do tej samej szkoły, co jej ukochany. Ich uczucie zostanie wystawione na próbę. 

W filmie zagrali między innymi: John Travolta, Olivia Newton-John, Stockard Channing, czy Jeff Conaway. Dzieło powstało na podstawie musicalu scenicznego o tym samym tytule. Do obsady miał dołączyć również Elvis Presley, ale piosenkarz niestety zmarł w okresie zdjęciowym, a angaż otrzymał Frankie Avalon. 

"Footloose" (Herbert Ross, 1984)

Mieszkający w Chicago Ren razem z matką przeprowadza się do małego miasteczka. Od początku podpada praktycznie wszystkim. Wdaje się w konflikty z lokalnymi chuliganami, nie słucha nauczycieli, a na domiar złego poróżnia się z pastorem. Młodego chłopaka najbardziej uwiera fakt, że miasto wprowadziło zakaz tańczenia i słuchania rockowej muzyki. Ren nie mogąc się z tym pogodzić, podburza małomiasteczkową społeczność, aby ta zbuntowała się przeciwko abstrakcyjnym prawom. 

Kevin Bacon wcielił się w rolę wichrzyciela, a obok niego na ekranie mogliśmy oglądać również: Lori Singer, Johna Lithgowa, Dianne Wiest i innych. Film początkowo nie zyskał uznania, zarówno krytyków oraz publiczności, ale z czasem doceniono jego ścieżkę dźwiękową i dziś jest to dzieło kultowe. 

"Dirty Dancing" (Emile Ardolino, 1987)

Prawdopodobnie wszyscy znają tę historię, ale przypomnijmy ją jeszcze raz. Jest gorące lato 1963 roku, Frances Houseman, nazywana przez znajomych Baby, razem z rodzicami spędza wakacje w ośrodku wypoczynkowym. Jednostajnie upływające dni przerywa pojawienie się Johnny’ego Castle’a, który jest instruktorem tańca. W wyniku niedyspozycji jego aktualnej partnerki, Baby decyduje się wziąć udział w przyspieszonym kursie tańca, aby stać się taneczną partnerką nauczyciela. Pomiędzy bohaterami rodzi się uczucie, ale nie wszyscy będą przychylni wobec ich miłości. 

Dzieło to pamiętamy również dzięki występowi Patricka Swayze, który rozkochał w sobie publiczność. W postać Baby wcieliła się Jennifer Grey. Film to nie tylko widowiskowe sceny tańca, ale liczne odniesienia kulturowe, dzięki, którym “Dirty dancing" można odczytać na tak wiele różnych sposobów. Musimy również wspomnieć o piosence: "The Time of My Life", która była pięknym akompaniamentem do finału dzieła. 

"Billy Elliot" (Stephen Daldry, 2000)

Na prowincji, gdzie z pokolenia na pokolenie ludzie zajmują się górnictwem, młody chłopak pochodzący z rodziny żyjącej z pracy w okolicznej kopalni, nie zamierza iść w ślady swojego ojca i marzy o dostaniu się do Królewskiej Akademii Tańca. Nie odpowiada mu trenowanie boksu, a gdy trafia na kurs tańca klasycznego, szybko okazuje się, że ma wielki talent.

"Billy Elliot" to aktorski popis w wykonaniu Jamie’ego Bella, czternastoletni wówczas aktor otwiera sobie drzwi do wielkiej kariery. Warto również dodać, iż film jest częściowo inspirowany prawdziwą historią Philipa Mosleya. 

"Step Up Taniec Zmysłów" (Anne Fletcher, 2006)

Tyler marzy o wyrwaniu się z pozbawionej perspektyw części Baltimore. Równolegle Nora - utalentowana tancerka baletowa - do spełnienia swoich pragnień potrzebuje jedynie tanecznego partnera. Los pcha ku sobie dwójkę bohaterów, gdyż Tyler w ramach prac społecznych zostaje wysłany do szkoły, w której uczy się dziewczyna. Pomiędzy dwójką szybko zacznie rodzić się uczucie, a chłopak zda sobie sprawę, iż taniec może być dla niego ostatnią szansą na zrealizowanie swoich pragnień. 

Główne role zagrali Channing Tatum i Jenna Dewan. W filmie można też dostrzec pewne inspiracje innym kultowym dziełem, które również znalazło się na tej liście - "Dirty Dancing". Sam Tatum musiał polubić taniec, ponieważ w jego późniejszej filmografii nieustanie wraca do produkcji, które mają z nim dużo wspólnego. 

"Czarny Łabędź" (Darren Aronofsky, 2010)

Kontrolowana przez matkę Nina, jest niemalże obsesyjnie zafascynowana baletem. Ambitna i utalentowana występuje na deskach teatru w Nowym Jorku, wiele poświęcając dla swojej pasji. Wkrótce trafi się jej okazja, aby zastąpić primabalerinę. Rola, do której trenuje, okazuje się bardzo wymagająca, a na horyzoncie pojawia się inna niezwykle uzdolniona baletnica -Lily. 

Choć fabuła może wydawać się dosyć prosta, Darren Aronofsky dostarcza nam niesamowitego dreszczowca psychologicznego, który pogłębia naturę tancerek, odsłaniając ich mroczną stronę. Natalie Portman za swoją fenomenalną rolę została doceniona Oscarem za najlepszą rolę pierwszoplanową. Partnerująca jej Mila Kunis dała równie zjawiskowy popis, jednakże jej kreacja otrzymała “jedynie" nominację do Złotego Globu. 

"Joika" (James Napier Robertson, 2024)

Młoda i pełna pasji baletnica wyjeżdża ze swojego domu w Teksasie, aby dołączyć do słynnej Moskiewskiej Akademii Baletu Bolszoj i trenować pod okiem ikonicznej nauczycielki - Tatiyany Volkovaej. Świat tańca okazuje się jednak brutalnym miejscem, które sprawdzi wytrzymałość świeżej adeptki i postawi ją przed pytaniem, jak wiele będzie musiała poświęcić, aby zostać najlepszą. 

Fragmenty tej historii z pewnością przypominają biografię Diane Kruger, która będąc dzieckiem, pragnęła zostać baletnicą, ale mimo obiecujących początków, w obliczu kontuzji kolana musiała zrezygnować z tanecznej kariery. Aktorka w filmie wcieli się w Tatiyanę Volkovą, poniekąd spełniając swoje dziecięce marzenia i chociaż na chwilę zostając legendą baletu. Premiera filmu zapowiedziana jest na 12 kwietnia, a widzowie z pewnością będą mogli doświadczyć haptycznego widowiska, w którym to cierpienie odegra główną rolę, a sama "Joika" zapisze się w annałach produkcji opowiadających o tańcu. 

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy