Reklama

Martin Scorsese: Wytwórnia nalegała na zmianę zakończenia "Infiltracji"

"Infiltracja" z 2006 roku przyniosła Martinowi Scorsese długo wyczekiwanego Oscara za reżyserię. W wywiadzie dla "GQ" twórca "Taksówkarza" przyznał, że wytwórnia Warner Bros. była zainteresowana realizacją sequela. Z tego powodu jej przedstawiciele nalegali na zmianę zakończenia filmu.

Uwaga: Poniższy tekst zawiera szczegóły fabuły i zakończenia "Infiltracji" Martina Scorsese

Billy Costigan (Leonardo DiCaprio) wywodzi się z przestępczej rodziny, ale chce rozpocząć pracę w bostońskiej policji. Jego przełożony (Martin Sheen) powierza mu zadanie zinfiltrowania organizacji przestępczej Franka Costello (Jack Nicholson). Tymczasem gangster wysyła Colina Sullivana (Matt Damon), swojego podopiecznego, do akademii policyjnej. Ten szybko dołącza do oddziału rozpracowującego Costello i sabotuje jego działania. Wkrótce gangsterzy i policja zdają sobie sprawę, że mają kreta. Billy i Colin zaczynają na siebie polować, próbując jednocześnie zachować swą przykrywkę. 

Reklama

Film był oparty na hongkońskiej trylogii "Infernal Affairs" Andrew Laua i Alana Maka. Włodarze Warner Bros. także chcieli, by "Infiltracja" byłą początkiem franczyzy. Dlatego nalegali, by zakończenie filmu uległo zmianie. W finale Billy zostaje zastrzelony przez innego kreta Costello, z kolei Colin ginie z ręki detektywa Dignama (Mark Wahlberg), który od początku miał wobec niego wątpliwości. 

"Infiltracja": Wytwórnia planowała kontynuację

Warner nalegał, by jeden z protagonistów przeżył. "Chcieli kontynuacji, nie obchodził ich moralny aspekt życia i śmierci". Scorsese nie zastosował się jednak do ich sugestii. Chociaż pokazy testowe wypadły bardzo pomyślnie, producenci nie byli zadowoleni. "Co oznaczało, że już nie będziemy razem pracować" - kontynuował twórca "Wściekłego byka". 

Scorsese od dłuższego czasu przestrzega przed kulturą sequeli i wielkich franczyz. Według niego "istnieje groźba, że pokolenia widzów będą myślały o kinematografii tylko jako o kontynuacjach i seriach". Powtórzył, że takie filmy to produkty, a one "nie są prawdziwym kinem". 

"Infiltracja" otrzymała cztery Oscary w 2007 roku: za film, reżyserię, scenariusz adaptowany i montaż. Piąta nominacja przypadła Markowi Wahlbergowi za rolę wiecznie przeklinającego Dignama.  

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy