Reklama

Gwiazdy filmu o "Akademii Pana Kleksa". Co sądzą o najnowszej produkcji?

To od dawna wyczekiwana produkcja. Co o najnowszej wersji przygód Pana Kleksa sądzą aktorzy, wcielający się w główne role? Oto, co powiedzieli w rozmowie z Interią! Film “Akademia Pana Kleksa” trafi na ekrany polskich kin w najbliższy piątek, 5 stycznia.

"Akademia Pana Kleksa" to film, który będzie miał swoją premierę 5 stycznia 2024 roku. Przedstawia opowieść, którą wielu z nas doskonale zna, ale w nowoczesnej formie, z gwiazdorską obsadą i wyjątkowymi efektami specjalnymi.  

"Akademia Pana Kleksa": O czym jest?

Film przedstawia historię dziewczynki, która tylko z pozoru jest zwyczajna i trafia do tytułowej Akademii. Poznaje tam wyjątkową i magiczną stronę świata, a także trafia na pewien trop, który pozwoli jej rozwikłać pewną rodzinną tajemnicę. 

Wśród obsady filmu znaleźli się Tomasz Kot, Danuta Stenka, Sebastian Stankiewicz, Antonina Litwiniak, Piotr Fronczewski, Agnieszka Grochowska, a za reżyserię był odpowiedzialny Maciej Kawulski

Reklama

"Akademia Pana Kleksa": Co mówią gwiazdy filmu?

Tomasz Kot (Ambroży Kleks): 

"Co mi się najbardziej podoba w Panu Kleksie? Kleks ma jakiś siódmy zmysł, dzięki któremu wie, że wszystko będzie dobrze. Chciałbym mieć taką pewność i wiedzieć, co wydarzy się za pięć minut (...). 

Początkowo byłem zdziwiony, że taka idea powstaje (stworzenia “Akademii Pana Kleksa"). To była duża przygoda, w którą chętnie się zaangażowałem" - opowiedział aktor w wywiadzie.

Danuta Stenka (Królowa Wilków):  

"Przyjęłam tę propozycję bez chwili zastanowienia. Marzył mi się przez lata czarny charakter. Ta postać to jest kwintesencja czarnego charakteru. (...) 

Fantastycznym pomysłem jest to, że akademia jest otwarta dla wszystkich. Nie tylko dla chłopców i to naszych polskich chłopców, ale dla dzieci z całego świata, każdej szerokości geograficznej. Dla wszystkich, którzy mają wyobraźnię" - powiedziała aktorka w rozmowie z Interią.

Sebastian Stankiewicz (Ptak Mateusz):  

"Czułem inspirację tekstem, który autor napisał i czułem inspirację światem, który autor wymyślił (...). 

Ta postać (Ptak Mateusz) to jest w dużej mierze kreacja naszych scenarzystów i reżysera. To jest niesamowite, że właściwie to nowa postać, jest wymyślona na nowo. (...) Ma cechy, które niekoniecznie lubimy, ma swoje ego" - zdradził Stankiewicz w wywiadzie.

Antonina Litwiniak (Ada Niezgódka): 

"Obejrzałam te poprzednie części, ale starałam się nimi nie inspirować. Chciałam, żeby to była nowa, świeża postać. Dużo rozmawiałam o tym z Maciejem Kawulskim [reżyserem - red.] (...). 

Czułam wielką presję, że to jest Ada, a nie Adaś. Jednocześnie było to też ułatwienie. Mogłam działać tak, jak chciałam" skomentowała aktorka.

Młoda gwiazda wyznała również, że pragnie kontynuować karierę aktorską i nic na przestrzeni lat się nie zmieniło. Rola Ady Niezgódki nie była jej debiutem na wielkim ekranie, jednak pierwszym aż tak dużym wyzwaniem.  

"Ta praca to był stres, ale też wielka ekscytacja, radość i duma. Na początku nie mogłam uwierzyć, że spełniam marzenia. Jestem bardzo szczęśliwa" - dodała Antonina Litwiniak. 

"Akademia Pana Kleksa" trafi do kin dopiero 5 stycznia, jednak już zdążyła pobić rekord oglądalności. Na pokazach przedpremierowych film obejrzało aż 438 tysięcy widzów. Czyżby film miał okazać się wielkim sukcesem? 

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy