Reklama

Anna Romantowska i Krzysztof Kolberger: Całe życie skrywał tajemnicę. Mógł liczyć na wsparcie żony

W aktorskim świecie mówiło się, że to on oszalał z miłości do niej, ona zaś długo miała opierać się jego uczuciom. Wydaje się, że połączył ich los, bo przez wiele lat ich drogi się krzyżowały. W latach 70. Anna Romantowska i Krzysztof Kolberger byli jedną z najpopularniejszych par. Po latach córka pary wyjawiła największy sekret ojca.

Anna Romantowska i Krzysztof Kolberger: Najpiękniejsza para na uczelni

Mimo że zarówno na scenie, jak i przed kamerą Krzysztof Kolberger dawał z siebie wszystko, to prywatnie skrywał wiele tajemnic. Niektóre wyszły na jaw dopiero po jego śmierci. Jego największą tajemnicę znała oczywiście Anna Romantowska. Miała zaledwie 20 lat, gdy poznała przyszłego męża. Połączyła ich szczególna więź i zdecydowali się założyć rodzinę. 

Poznali się na korytarzu w gmachu warszawskiej szkoły teatralnej. Ona - rudowłosa, delikatna, skromna dziewczyna, on - piękny chłopiec o duszy romantyka. "Był przystojny, miał świetny głos, wydawał mi się wtedy zbyt idealny na tle innych - wspomina koleżanka z roku Ewa Dałkowska. Młodych studentów najpierw połączyła wielka przyjaźń. Anna Romantowska i Krzysztof Kolberger spędzali ze sobą każdą wolną chwilę, a ich znajomi uważali, że są najpiękniejszą parą na uczelni. 

Reklama

W aktorskim świecie mówiło się, że to on oszalał z miłości do niej, ona zaś studziła jego uczucia. Aktorka, choć Krzysztof zapewniał ją o swych uczuciach do niej, podejrzewała, że nie kocha jej tak, jak mężczyzna powinien kochać kobietę. Długo mu się opierała i starała się studzić jego uczucia, jakby przypuszczając, że ich związek nie ma szans, by przetrwać. Ostatecznie aktorka przyjęła zaręczyny, a w 1978 roku na świat przyszła ich jedyna córka Julia.

Anna Romantowska i Krzysztof Kolberger: Przyjaźń mimo rozwodu

Aktorska para przeżyła w małżeństwie dziesięć lat. Rozwiedli się na początku lat 80. Nie komentowali swojego rozstania ani jego powodów. "Nie przychodzi mi do głowy żadna negatywna cecha jego charakteru, chyba zrobię z niego anioła" - mówiła w jednym z wywiadów o byłym mężu Romantowska. "W całym swoim życiu nie spotkałam kogoś o takim ładunku człowieczeństwa, szlachetności, lojalności. Tacy ludzie jak Krzysztof nie rodzą się na kamieniu" - powiedziała z kolei w filmie dokumentalnym "Kolba, na szczęście".

Kilka lat po śmierci aktora, Anna Romantowska przyznała, że wyszła za mąż, bo nie potrafiła zlekceważyć bliskości, czułości i ciepła, jakie dawał jej Krzysztof. Przyjaźnili się do końca, spotykali się nie tylko na scenie, ale też prywatnie. Do końca łączyła ich przyjaźń. To ponoć jej pierwszej powiedział, że ma raka. To u niej aktor miał spędzić swoje ostatnie święta Bożego Narodzenia. Artysta długo zmagał się z chorobą nowotworową, jednak nie tracił radości życia. Udzielał się charytatywnie, wspierał chorych na raka, był szefem Stowarzyszenia Pomocy Chorym na Nowotwór Nerki.

Najważniejszą kobietą w życiu Krzysztofa Kolbergera zdecydowanie była córka. "Mogę śmiało powiedzieć, że najbardziej zakochany tata to właśnie ja. A Julia to dla mnie najwspanialsza kobieta na ziemi. Myślę, że jesteśmy przyjaciółmi" - powiedział o niej w jednym z ostatnich wywiadów. 

Anna Romantowska i Krzysztof Kolberger: "Dawno trzeba było to zrobić"

Po rozwodzie pary pojawiły się plotki, że aktor zostawił żonę dla innego mężczyzny. Sami zainteresowani nie odnieśli się do tych doniesień. Jednak o tym, że Kolberger był homoseksualistą, wiedzieli wszyscy jego znajomi. Latami była to tajemnica poliszynela. Anna Romantowska podejrzewała, że jej mąż jest gejem. Nie przeszkadzało jej to jednak kochać go, szanować i podziwiać.

Plotkarskie doniesienia potwierdziła dopiero wiele lat później... córka aktora. "Jestem do dziś zaprzyjaźniona z partnerem taty, wspaniałym człowiekiem. To jest dziadek dla mojego syna" - wyznała Julia Kolberger w wywiadzie dla "Repliki", dokonując tym samym oficjalnie coming outu w imieniu zmarłego w 2011 roku ojca. "Jeśli się jest dzieckiem kochającego rodzica, to naprawdę orientacja rodzica jest bez znaczenia" - dodała w rozmowie.

W październiku 2022 roku Anna Romantowska postanowiła odnieść się do słów córki. "Dawno trzeba było to zrobić. Po bredniach o ideologii, po odczłowieczeniu osób LGBT, po 'tęczowej zarazie', czarę goryczy przelało wystąpienie przedstawiciela Kai Godek z jej projektem 'Stop LGBT' w parlamencie. Że też się ziemia nie zatrzęsła się od tego plugawego spiczu. Wielu osobom ten wywiad był potrzebny. Nie tylko mnie" - powiedziała aktorka w wywiadzie z Onetem. 

Dodała również, że słowa córki zostały odebrane bardzo ciepło. "Zresztą, o dziwo, nawet na plotkarskich portalach, bo głównie one rzuciły się na tę "sensację", było bardzo dużo pięknych komentarzy. To przywraca wiarę w rozum, w dobro. I w to, że ta żałosna nagonka jest nieskuteczna" - podsumowała Anna Romantowska.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Anna Romantowska | Krzysztof Kolberger
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy