Reklama

Oprah Winfrey odmawia testu DNA

Amerykańska królowa talk-show - Oprah Winfrey - odmawia poddania się testowi DNA, który mógłby rozwiać wątpliwości na temat tożsamości jej ojca. W ostatnim czasie ujawniło się kilku mężczyzn podających się za tatę gwiazdy.

56-letnia potentatka na amerykańskim rynku telewizyjnym została wychowana w Milwaukee w stanie Wisconsin przez samotną matkę i nigdy nie poznała swojego biologicznego ojca.

Prowadząca talk-show stała się ostatnio obiektem krytyki w USA, za sprawą książki "Oprah: A Biography" autorstwa Kitty Kelley, która twierdzi, że Winfrey zmieniła fakty w swoim życiorysie. Pisarka utrzymuje także, że zna tożsamość ojca gwiazdy.

Zaledwie przed kilkoma tygodniami 84-letni Noah Robinson, weteran II wojny światowej, oznajmił natomiast publicznie, jakoby to on był ojcem dziennikarki. Mężczyzna twierdzi, że w ubiegłym roku zażądał od domniemanej córki przeprowadzenia testów DNA.

Reklama

Sama prezenterka i miliarderka z uporem twierdzi jednak, że nie ma zamiaru reagować na roszczenia któregokolwiek z mężczyzn i nie podda się testom genetycznym.

"Nie poddam się testowi na ojcostwo. Nigdy. Nigdy wcześniej nie słyszałam o tym Robinsonie. Wiem, kto uważa się za mojego prawdziwego ojca" - oznajmiła Winfrey w wywiadzie dla gazety "New York Post".

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Oprah Winfrey | 'Gwiazdy' | talk-show | show | DNA
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy