Reklama

"Czarny koń" na parkiecie

Bawił nas u Szymona Majewskiego, teraz zaskakuje w "Tańcu z gwiazdami". Okazało się, że "Ułanbator" znakomicie czuje się na parkiecie!

Jest prawie nieznany, ale ludzie go lubią. Dowcip, celne riposty i brak ograniczeń robią z niego gwiazdę.

Bilguun Ariunbataar, showman mongolskiego pochodzenia, jest czarnym koniem 13. edycji "Tańca z gwiazdami".

Nie dość, że rozśmiesza widzów, to jeszcze okazało się, że dobrze tańczy. W programie Majewskiego był szalejącym po warszawskich salonach reporterem.

Np. na bankiecie polskiej branży filmowej, na którym wręczano ważne nagrody - Złote Kaczki, on wręczał... kaczki szpitalne zwane inaczej basenem.

I to komu!? Krystynie Jandzie czy Andrzejowi Sewerynowi!

Reklama

Można powiedzieć, że Bilguun Ariunbataar nie ma poczucia obciachu. Czy wygra taneczne show, bawiąc się jak nikt?

Najlepsze programy, najatrakcyjniejsze gwiazdy - arkana polskiej telewizji w jednym miejscu!

Nie przegap swoich ulubionych programów i seriali! Kliknij i sprawdź!

Telemax
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy