Reklama

In the Ghetto

"Niedokończony film" ("A Film Unfinished"), reż. Yael Hersonski, Izrael, Niemcy 2010, dystrybutor: Against Gravity, premiera kinowa 8 kwietnia 2011 roku.

''To nie jest kolejny film o Holocauście'' - tak mógłby brzmieć hasło reklamujące recenzowany obraz. Autorką tego nieszablonowego dzieła jest Yael Hersonski, młoda izraelska reżyserka, która ''Nieukończonym filmem'' debiutuje.

Rzut oka na plakat i można by pomyśleć, że oto jeszcze jeden film o shoah. Rzeczywiście, tematykę holocaustu kino przepracowywało już wielokrotnie, w dokumencie i fabule, najczęściej w martyrologicznym tonie. Ale Hersonski zdecydowanie bardziej interesują mechanizmy nazistowskiej propagandy - moment, w którym indoktrynacja mimowolnie obraca się przeciwko pomysłodawcy i celowo sfałszowany obraz staje się jeszcze w większym stopniu autentyczny.

Reklama

''Niedokończony film'' - prawie stuprocentowy found footage ze współczesnym komentarzem, bardziej przypomina niezwykły ''Po-lin'' Jolanty Dylewskiej - skomponowany z archiwaliów esej o koegzystencji Żydów i Polaków przed wojną, niż fabularne opowieści o życiu w getcie żydowskim czy telewizyjne reportaże zmontowane z archiwalnych taśm.

Punktem wyjścia dla Hersonski był nieukończony, propagandowy film ''Das Ghetto''. Niemal godzinny materiał - nakręcony przez ekipę, której jedynym zidentyfikowanym członkiem był Willy Wist, ściągnięty z Berlina operator - zderza ze sobą zainscenizowane sceny, przedstawiające rzekome luksusy życia Żydów w getcie warszawskim z obrazami autentycznej nędzy - wychudzonych twarzy, potarganych łachmanów i nagich ciał rozłożonych na ulicach, na które nikt już - z uwagi na wymiar klęski - nie zwraca uwagi.

Dziś, po prawie siedemdziesięciu latach od nakręcenia propagandówki, nikt nie ma pewności, czemu tak naprawdę miała ona służyć. Spekulacje prowadzą do wniosków, że najprawdopodobniej aparat propagandy chciał za jej pomocą przekonać führera, iż izolacja Żydów w getcie nie przyniosła oczekiwanych skutków i konieczne jest przesiedlenie całej grupy etnicznej do obozów koncentracyjnych. A jednak zestawienie w jednym materiale skrajnej nędzy z zafałszowanym komfortem było na tyle szokujące, że Niemcy nie zdecydowali się na ukończenie filmu.

Mimo tego kontrastu, taśmy z ''Das Ghetto'' przez wiele lat były traktowane jako prawdziwy obraz życia w getcie. Dopiero odnaleziona z połowie lat 90. rolka ze ''scenami niewykorzystanymi'' (duble, wpadki na planie etc.) i jej zestawienie z prawie gotowym filmem pozwala dostrzec, jak potworny i perfidny pomysł zrodził się w głowach luminarzy propagandy III Rzeszy.

Film Hersonski bardziej skupia się na analizie aparatu agitacyjnego, niż na rozpamiętywaniu hekatomby II wojny światowej. W kadrze ani razu nie widzimy przemówień Hitlera ani scen z obozów koncentracyjnych, zazwyczaj niezbędnych dla tego rodzaju kina. Kontrą dla ujęć z ''Das Ghetto'' są tutaj jedynie sceny z mieszkańcami getta, którzy pamiętają jeszcze kręcenie niniejszego materiału; są oni filmowani w trakcie seansu. Przeżycia, które malują się na ich obliczach, są nie do opisania.

Twórczyni przede wszystkim interesuje się siłą perswazyjną X muzy i tym, do jak wielkich wypaczeń może ona prowadzić. Jest więc film Hersonski lekcją, która uczy, aby taśmy archiwalne o dużym potencjale poznawczym, traktować z rezerwą. Nigdy nie można być pewnym, że za pozorną obiektywnością twórcy nie stoi w rzeczywistości wyrachowanie, cynizm i pragnienie zmiany optyki odbiorcy.

Nie jest jednak ''Niedokończony film'' wyznaniem niewiary w kino. Po latach kino propagandowe III Rzeszy - zarówno ''Das Ghetto'', jak i dziesiątki innych obrazów, np. niesławny ''Żyd Süss'' - znacznie więcej mówi o oprawcach niż ciemiężonych. Komentarze tych, którzy przeżyli, tylko wzmacniają efekt, ale ostrze propagandy samo obraca się przeciwko swojemu twórcy.

8/10

Chcesz pójść do kina na film "Niedokończony film" lub na inną interesującą cię produkcję, a nie wiesz gdzie i o której możesz ją obejrzeć? Sprawdź repertuar kin w swoim mieście!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Guardian
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy