Reklama

"Na psa urok": PIES, KTÓRY ZROBI WSZYSTKO

Wiadomo było jednak, że Coal, pomimo najszczerszych chęci, nie będzie w stanie wykonać wszystkich ewolucji, które przewidywał scenariusz. Gdy w grę wchodził ludzki sposób patrzenia i wodzenia wzrokiem, czy kiwanie głową, pomocni byli specjaliści ze Stan Winston Studio. Zbudowali oni animatroniczną kopię psa naturalnej wielkości. By stworzyć elektronicznego sobowtóra Coala, odpowiedzialny za efekty specjalne Alan Scott przeprowadził szczegółową obserwację jego zachowań. Fotografowaliśmy go, filmowaliśmy na wideo, analizowaliśmy szczegóły jego zachowania i ruchy za pomocą komputera – mówił Scott.

Reklama

– Najłatwiejsze było odtworzenie wyglądu jego ciała, najtrudniejsze – indywidualnych niuansów zachowania. Naszym głównym celem było pokazanie całej gamy ludzkich emocji wyrażanych przez psi pysk, tak naturalnie, jak nigdy dotąd. Myślę, że zbudowany przez nas Shaggy wygląda jak zwykły pies, ale możliwości ekspresji ma jak postać z najlepszej kreskówki.

Wszystkie zwierzęta miały także swoje wersje komputerowe. Najtrudniejsze okazało się uzyskanie płynnych przejść między grą prawdziwych zwierząt, występami animatronicznego psa i komputerowo stworzonych zwierzaków. A takie przejścia trzeba było stosować w wielu scenach. Jedną z najtrudniejszych okazał się skok Shaggy’ego na pędzący pojazd.

materiały dystrybutora
Dowiedz się więcej na temat: Na psa urok
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy