Control

Control
Tytuł oryginału
Control
Reżyser
Anton Corbijn
Gatunek
dramat, biograficzny, muzyczny
Obsada
Sam Riley, Samantha Morton, Craig Parkinson
Produkcja
Wielka Brytania (2007)
Premiery
Kino 7 marca 2008
Dystrybucja
Kino - Gutek Film
Czas trwania
121 min
Wersje
2D
3,2
Oceń
Głosy
41

O filmie

"Więc tak już będzie - duma zniszczyła miłość Co kiedyś było niewinnością, przekręciło się Wisi nade mną chmura i znaczy każdy mój ruch A głęboko w mej pamięci coś, co kiedyś było miłością" (Ian Curtis, 24 Hours / tłumaczenie Tomasz Beksiński) Był ponury i ekscentryczny. Chorował na epilepsję. Miał w sobie wielkie pokłady nienawiści i ogromną potrzebę sławy. Miał też dwie kobiety - żonę i kochankę. Nie umiał wybrać żadnej z nich. Wybrał śmierć. Ian Curtis - wokalista genialnej grupy Joy Division To właśnie o nim nakręcił swój pierwszy film Anton Corbijn, reżyser legendarnych teledysków grup U2, Depeche Mode czy Nirwany, fotograf gwiazd. Holender, który przybył do Anglii w 1979 roku z płytą Joy Division "Unknown Pleasures" pod pachą i z postanowieniem, że szybko pozna swoich idoli. Udało się. Fotografował ich i zrealizował teledysk piosenki "Atmosphere", w której Curtis depresyjnie śpiewał: "Idziesz w milczeniu Nie odwracaj się w milczeniu Twoje zmieszanie - moje złudzenie Niczym maska niechęci do samego siebie Spogląda ci w oczy i ginie Nie odchodź" Tłumaczenie Tomasz Beksiński Film Corbijna nie jest grupowym portretem Joy Division. Jest mroczną opowieścią o egzystencjalnych udrękach Iana Curtisa. Reżyser stara się odmitologizować postać wokalisty legendarnej kapeli i pokazać człowieka uwikłanego w świat, w którym sobie nie radzi. Kanwą tej historii jest autobiograficzna książka żony Curtisa - Deborah. Zapewne dlatego Corbijn z muzyki robi istotne, ale jednak tło opowieści, koncentrując się raczej na emocjach bohatera, jego rozterkach, lękach. Oglądamy dramat człowieka, któremu wszystko się wymyka, który traci grunt pod nogami. Nie potrafi odnaleźć się w roli ojca i męża. Ucieka od tego, czemu nie potrafi sprostać, w ramiona innej kobiety. Ale narastające poczucie winy, coraz częstsze ataki epilepsji oraz pogłębiająca się depresja powodują, że nie jest w stanie żyć. Corbijn pokazuje trudne momenty z życia Curtisa, a rewelacyjna kreacja Sama Rileya powoduje, że całkowicie wierzymy w tę postać. Film spodobał się żyjącym członkom zespołu, którzy nagrali do niego ścieżkę dźwiękową. Docenili wspaniałe, utrzymane w zimnej tonacji, czarno-białe zdjęcia. Po projekcji perkusista Stephen Morris mówił: "Ten film jest bardzo dobry. Anton wykonał kawał świetnej roboty. Nie jest łatwo jednak oglądać historię, której się było częścią". Wtórował mu basista Peter Hook: "Cały czas nie mogłem uwolnić się od myśli, że przecież ja to wszystko przeżyłem". Obraz Curtisa stworzony przez Corbijna jest wyjątkowo poruszający. A w uszach jeszcze długo po seansie brzmi dramatyczne "Love Will Tear As Apart": "Czemu w sypialni panuje chłód, a ty się odwracasz? Czy źle to zrobiłem, a może straciliśmy do siebie szacunek? Jednak pozostał nam jeszcze urok, który chroniliśmy przez całe życie Miłość, miłość ponownie nas rozdzieli Czy wołasz przez sen i obnażasz moje wady? Czuję w ustach smak ogarniającej mnie desperacji Jak to jest, że coś dobrego nie może już dłużej trwać? Kiedy miłość, miłość ponownie nas rozdzieli" Tłumaczenie Tomasz Beksiński

Obsada

Zdjęcia

Wiadomości