"Maria Skłodowska-Curie" to wystawna, międzynarodowa koprodukcja o życiu słynnej polskiej noblistki. Historia niezwykłej kobiety, która nie wahała się iść za głosem serca, a dzięki inteligencji, wiedzy i nieprzeciętnym umiejętnościom zdołała przekonać do siebie świat nauki, od zawsze zdominowany przez mężczyzn. To również niepowtarzalna podróż w czasie do Paryża z przełomu wieków – miasta sztuki i odkryć, które zmieniały świat.
"Maria Skłodowska-Curie" to wierna faktom opowieść o niesamowitym życiu odkrywczyni dwóch pierwiastków – polonu i radu, ale także portret Skłodowskiej, jakiej nie znaliśmy – czułej matki, kochającej żony, kobiety charyzmatycznej, zdecydowanej, choć pełnej dylematów i sprzeczności. Była pierwszą kobietą, która zdobyła Nagrodę Nobla i do tej pory pozostaje jedyną kobietą wyróżnioną dwukrotnie tą nagrodą. Jako pierwsza w Europie uzyskała tytuł doktora, a w 1906 roku przyznano jej profesurę i równocześnie objęła własną katedrę na paryskiej Sorbonie, co we Francji było wydarzeniem bez precedensu.
Jednak droga do sławy wiodła ścieżką pełną wyzwań i wyrzeczeń. By wypełnić misję dla ludzkości, Skłodowska musiała zmierzyć się z samotnością w obcym kraju i tragiczną śmiercią męża. A także bronić swych racji w świecie naukowym zdominowanym przez mężczyzn. Z pełnej zwrotów akcji i namiętności batalii, wyszła jednak zwycięsko, jako osoba godna naśladowania, zasługująca na podziw i wybitna pod każdym względem. Stała się najbardziej wpływową kobietą swoich czasów. O której Albert Einstein miał powiedzieć, że ze wszystkich ludzi sukcesu, tylko ona jedna nie zmieniała się pod wpływem sławy.
Reżyserka Marie Noëlle staje się powoli specjalistką od ekranowych biografii. Mierzyła się już z historią Ludwika II ("Ludwik Szalony"), tym razem przyszedł czas na dwukrotną laureatkę Nobla. Warto wspomnieć, że biopic o Ludwiku II wypadł równie zachowawczo, co biografia Skłodowskiej-Curie. W porównaniu np. do obrazu Hansa Jürgena Syberberga "Ludwik - requiem dla dziewiczego króla" (1972), film...
Czytaj więcej