W czołówce filmu pojawia się napis: "Jest to historia Emmeta Raya, którego gwiazda świeciła krótko na scenach jazzowych lat 30. Emmet Ray był najlepszym po Djangu Reinhardtcie gitarzystą jazzowym".
Woody Allen - występujący tym razem pod własnym nazwiskiem, jako ekspert od spraw jazzu - wyjaśnia, dlaczego zainteresował się postacią Emmeta Raya. Głównie dlatego, że Ray był wspaniałym muzykiem i miał fascynującą osobowość. Po Allenie pojawiają się inni eksperci. Jeden z nich skarży się na szczupłą ilość informacji dotyczących Raya, co rodzi zasadniczą trudność w sporządzeniu jego biografii. A jednak z retrospekcji ilustrujących kolejne wypowiedzi ekspertów wyłania się opowieść o bawidamku i rewelacyjnym gitarzyście, marzącym o tym, by grać coraz lepiej - jak Django Reinhardt.
Opowieść zaczyna się gdzieś w Chicago, od zabawnego epizodu z półksiężycem. Ray (Sean Penn), najwidoczniej pozazdrościwszy gwiazdom musicali ich efektownych wejść na scenę, konstruuje półksiężyc, opuszczany z sufitu na linach, na którym ma odtąd zjeżdżać. Oczywiście grając na gitarze. Niestety, konstrukcja zawodzi, a Ray przed pierwszym - i zarazem ostatnim - występem ze swoim wynalazkiem zalewa się prawie w trupa, skutkiem czego triumfalne wejście kończy się katastrofą. Po tym wydarzeniu przenosimy się do New Jersey. Na tutejszym deptaku Ray i perkusista z jego zespołu Bill Shields (Brian Markinson) rozglądają się za dziewczętami. Ray poznaje niepozorną, ale pełną uroku praczkę Hattie (Samantha Morton) i dopiero po kilku nieudanych próbach nawiązania z nią dialogu dowiaduje się, że jego wybranka jest niemową. Początkowo jest tym bardzo poirytowany, ale z czasem odzyskuje dobry humor, widząc, że Hattie potrafi być nie tylko nieśmiałą, wrażliwą dziewczyną, ale również pożądliwą kochanką. Denerwują go tylko objawy zazdrości z jej strony. Emmet Ray zabiera Hattie ze sobą w podróż przez USA, do Hollywood. Po drodze to ona zmienia koło w samochodzie (jego ręce są zbyt delikatne), a on sam, podając się za kogo innego, oczarowuje swą gitarową solówką publiczność na konkursie amatorów. W Hollywood oboje robią krótkotrwałą karierę: Hattie, wpadłszy w oko pewnemu reżyserowi, jako aktoreczka; Ray - grając na gitarze w filmie krótkometrażowym. Ray zaczyna nagrywać płyty, zarabiać pieniądze i... wydawać je w szalonym tempie. Mimo ostrzeżeń swego menedżera żyje ponad stan, a potulną Hattie, czekającą na niego z prezentem urodzinowym, oskarża o... zużywanie nadmiernej ilości prądu. W końcu odchodzi od niej. W jakiś czas później Ray poznaje Blanche (Uma Thurman) - kobietę będącą przeciwieństwem Hattie: efektowną, ekstrawagancką i bogatą. Blanche jest pisarką. Emmet Ray bierze z nią ślub. Kiedy po upiciu się, zostaje wyrzucony z nocnego klubu, Blanche interweniuje u właściciela lokalu - gangstera - i... ląduje w ramionach jednego z jego ludzi - Ala Torrio (Anthony LaPaglia). Następują teraz trzy komiczne wersje opowieści o pogoni zazdrosnego Emmeta za Blanche i Alem, którzy umykają samochodem. W jednej z nich dochodzi wreszcie do spotkania bohatera z jego bożyszczem - Django Reinhardtem. Życie jednak toczy się dalej - Blanche i Emmet nie są szczęśliwi w małżeństwie. Podczas gwałtownej sprzeczki pisarka pyta męża o jego uczucia, o to, czy kiedykolwiek było mu żal po rozstaniu z bliską osobą. Odpowiedź powinna być twierdząca, skoro Emmet Ray, będąc znów w New Jersey, usiłuje wrócić do Hattie. Dowiedziawszy się od niej, że wyszła za mąż i ma dzieci, załamuje się nerwowo i głośno przyznaje: popełniłem błąd.
Na koniec znów pojawia się Woody Allen. Stwierdza, że nim kariera Emmeta Raya dobiegła końca, artyzm jego gry na gitarze osiągnął apogeum. Nie wie jednakże, jakie były jego dalsze losy. I trudno się temu dziwić, musiałby je bowiem najpierw wymyślić, tak jak wymyślił całą opowiedzianą właśnie biografię Emmeta Raya, który w rzeczywistości nigdy nie istniał. Ray jest wprawdzie postacią o wiele bardziej prawdopodobną niż Leonard Zelig - człowiek-kameleon - niemniej też fikcyjną.
Woody Allen opowiedział w "Słodkim draniu" zmyśloną biografię jazzowego gitarzysty Emmeta Raya. Opowiedział o jego sukcesach na swingującej scenie lat 30., a...
Na palcach jednej ręki można zliczyć te filmy Woody Allena, których nie wypełniają standardy muzyki jazzowej. Allen, sam będący jazzowym klarnecistą, ze...
WOODY ALLEN (scenarzysta / reżyser)- jeden z najwybitniejszych filmowców Stanów Zjednoczonych i świata. Urodził się jako Allen Stewart Konigsberg 1 grudnia...