Pierre Garand

Garou urodził się 26 czerwca 1972 roku w Sherbrooke, w Kanadzie. Zamiłowanie do muzyki zdradzał już od wczesnej młodości. Kiedy miał 3 lata otrzymał od rodziców pierwszą gitarę. Ojciec nauczył go kilku akordów i od tego wszystko się zaczęło. Kilkuletni Garou grał już na fortepianie i organach. Jako nastolatek uczył się grać także na trąbce.

Niebawem, z kolegami stworzył zespół The Windows and Doors, grający covery Beatlesów. Był tam wokalistą i gitarzystą. Po ukończeniu szkoły trafił do wojska i Orkiestry Armii Kanadyjskiej, gdzie oczywiście grał na trąbce. Cały czas był jednak bardziej muzykiem, niż żołnierzem i przełożeni mieli ciągły problem z poskromieniem buntownika...

W 1993 roku, po zakończeniu służby wojskowej, Garou pracował dorywczo, a czas na granie znajdował tylko nocą - występował w barach, a potem wychodził na ulice i śpiewał, akompaniując sobie na gitarze. Można było usłyszeć artystę grającego utwory zarówno Sex Pistols jak i Charlesa Aznavoura. W tym też roku rozpoczęła się jego prawdziwa kariera jako artysty barowego - występował w coraz większej ilości lokali, trafiając ostatecznie na imprezę dla Młodych Talentów w Shelbrooke's Liquor Store. Jego występ okazał się fenomenalny - dostał angaż - został gospodarzem serii tych imprez.

W roku 1995 założył zespół The Untouchables, wykonujący muzykę R&B... oczywiście z towarzyszeniem trąbki. Grupa szybko zwróciła uwagę publiczności i posypały się propozycje kontraktów, jednak artysta nie mógł podjąć ostatecznej decyzji. W lecie 1997 na jednym z występów The Untouchables pojawił się Luc Plamondon, który zaproponował Garou rolę Quasimodo w musicalu "Notre Dame de Paris". I to był strzał w dziesiątkę. Musical osiągnął sukces, największy we Francji. Wtedy też zaproponowano artyście liczne role filmowe i kontrakty, ale Garou cały czas czekał.

W grudniu 1999 Garou został zaproszony razem z Bryanem Adamsem i kilkoma muzykami z "Notre Dame de Paris" do wzięcia udziału w gigantycznym koncercie na cześć Nowego Milenium. Wtedy też doszło do spotkanie z Celine Dion, która zaproponowała Garou współpracę ze swoim zespołem.

Rok 2001 to dla Garou praca na debiutancką płytą - "Seul". W projekt zaangażowały się takie sławy, jak Bryan Adams, Luc Plamondon, Richard Cocciante i Aldo Nowa. Praca z wielkimi muzycznego świata nie przyćmiła artyście własnej wizji płyty. Jego celem było zebranie na jednym krążku efektów pracy różnych kompozytorów, producentów i wszystkich otaczających go pomysłów tak, aby stworzyć dzieło unikalne.

W jednym z singlowych utworów - "Sous le vent" gościnnie zaśpiewała Celine Dion, która nie ukrywa fascynacji talentem artysty. Na płycie znajduje się 14 piosenek, wybranych z większej ilości materiału, z zupełnie różnych biegunów muzycznych. Autorem większości z nich jest "duchowy ojciec" Garou - Luc Plamandon.

W 2002 roku Garou koncertował w Polsce i z powodzeniem wystąpił w czasie festiwalu w Sopocie, dzięki czemu stał się niekwestionowaną gwiazdą w naszym kraju. Potwierdzeniem tego była sprzedaż ponad 100 tysięcy egzemplarzy jego debiutanckiej płyty "Seul" i 30 tysięcy kopii koncertowego krążka "Seul...avec vous".

"Reviens" - drugi studyjny album kanadyjskiego wokalisty ukazał się 24 listopada 2003 roku. Do współpracy przy produkcji tej płyty wokalista zaprosił kilku najważniejszych współtwórców "Seul" - między innymi Luca Palmondona, Romano Musumarra, Didiera Barbeliviena czy Jacquesa Veneruso. Sam wokalista pracował nad płytą w każdym momencie jej powstawania - od wyboru piosenek poczynając, poprzez ostateczny miks, wybór koncepcji artystycznych, aż do masteringu. Na pierwszym singlu ukazał się utwór tytułowy.

(Źródło: RMF FM)