W thrillerze "Split" M. Night Shyamalan potrzebuje zaledwie dwóch minut, by rozpędzić akcję. W tym czasie udaje mu się nie tylko nakreślić główną bohaterkę, ale także skutecznie zbudować napięcie. To błyskawiczne i zupełnie nieoczekiwane przypomnienie, że po premierze "Szóstego zmysłu" reżysera nazwano następcą Stevena Spielberga nie bez powodu. Po serii artystycznych porażek Shyamalan...
Czytaj więcej