Reklama

"Wykład mistrzowski" Jerzego Stuhra

Aktor Jerzy Stuhr był gościem specjalnym festiwalu w czeskich Karlowych Warach, gdzie promował nowy film ze swym udziałem, "Habemus Papam", oraz wygłosił "wykład mistrzowski".

Filmowy komediodramat, którego głównym bohaterem jest zwierzchnik Kościoła, wyreżyserował Włoch Nanni Moretti.

"To było dla mnie spełnienie marzeń" - mówił Stuhr o swojej roli w "Habemus Papam", gdzie wcielił się w postać rzecznika papieża.

Słowa aktora zacytowano w piątkowej relacji ze spotkania, na stronie internetowej festiwalu.

Obraz Morettiego, produkcji włosko-francuskiej - który do kin w Polsce trafić ma 7 października - jest pełną komediowych wątków opowieścią o pogrążonym w depresji papieżu, który cierpi z powodu samotności. W postać papieża wcielił się Michel Piccoli. Psychologa, który ma mu pomóc zagrał Moretti - reżyser i aktor.

Reklama

Stuhr w Karlowych Warach wspominał również okres swojej współpracy z Krzysztofem Kieślowskim (w tym roku mija 15. rocznica śmierci twórcy "Amatora"), opowiadał o polskim kinie moralnego niepokoju. Mówił też o swoich własnych doświadczeniach reżyserskich.

Organizatorzy festiwalu nazwali Stuhra "znakomitym twórcą filmowym, sławnym aktorem, profesorem i reżyserem".

Jerzy Stuhr gościł w Karlowych Warach już cztery razy. W tym roku poproszono go o poprowadzenie tzw. masterclass, czyli "wykładu mistrzowskiego", podczas którego znany twórca kina spotyka się z przedstawicielami branży filmowej.

W innych tegorocznych masterclassach w Karlowych Warach udział wzięli m.in. znani reżyserzy Istvan Szabo z Węgier, Denis Villeneuve z Kanady (autor głośnego "Pogorzeliska") i Lech Majewski z Polski.

46. Międzynarodowy Festiwal Filmowy w Karlowych Warach trwa od 1 lipca, zakończy się w sobotę, 9 lipca. W konkursie głównym o nagrodę walczy polska fabuła "Księstwo" w reż. Andrzeja Barańskiego. Film - zrealizowany na podstawie autobiograficznego cyklu powieściowego Zbigniewa Masternaka - przedstawia losy młodego chłopaka, wychowanego na świętokrzyskiej wsi, który jest utalentowany i chciałby zostać pisarzem.

PAP/INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: film | aktor | Habemus papam | Jerzy Stuhr
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy