Reklama

Stary Teatr: Zawieszono próby do "Nie-boskiej komedii"

W Narodowym Starym Teatrze w Krakowie zawieszone zostały próby nad "Nie-boską komedią" w reżyserii Olivera Frljicia - wynika z oświadczenia zamieszczonego we wtorek wieczorem na stronie internetowej teatru.

Oświadczenie zostało podpisane przez dyrekcję i zespół aktorski.

"Wobec wszystkich zewnętrznych form niechęci, a wręcz nienawiści do niepowstałego jeszcze spektaklu, podejmujemy decyzję o zawieszeniu prób nad 'Nie-boską komedią' do czasu, kiedy będziemy pewni, że zawarte w niej treści będą mogły stanowić podstawę ważnej dyskusji, a nie będą powodem burd, przemocy i agresywnych zachowań wobec zespołu Starego Teatru" - napisano w komunikacie.

Premiera spektaklu w reżyserii pochodzącego z Bośni Frljicia planowana była 7 grudnia.

Reklama

14 listopada grupa widzów usiłowała w Starym Teatrze przerwać przedstawienie "Do Damaszku" w reż. Jana Klaty, a kilka dni później w mediach pojawiły się informacje o tym, że z udziału w spektaklu "Nie-boska komedia" zrezygnowało siedmioro z 18 obsadzonych w nim aktorów: Anna Dymna, Bolesław Brzozowski, Mieczysław Grąbka, Tadeusz Huk, Ryszard Łukowski, Jacek Romanowski i Krzysztof Zawadzki.

Odnosząc się we wtorek do kontrowersji wokół działań krakowskiej sceny minister kultury Bogdan Zdrojewski udzielił wsparcia dyrekcji placówki. "Stary Teatr wymaga szacunku, ale i otwartości" - powiedział Zdrojewski.

Minister kultury stwierdził, że protesty przeciw polityce repertuarowej nie powinny szkodzić życiu artystycznemu. "Dopuszczalne są różne formy wyrażania sprzeciwu wobec repertuaru, wobec określonych propozycji artystycznych, ale także sama wolność artysty musi być szczególnie chroniona, bo jest wartością absolutnie nadrzędną" - ocenił. Zauważył też, że wciąż jest wiele do zrobienia w kwestii kultury dialogu w teatrze i poza nim.

- W teatrze dzieje się dobrze, natomiast w mediach, od jakiś dwóch tygodni jest kompletna paranoja - tak o kontrowersjach wokół krakowskiej sceny mówił w Kontrwywiadzie RMF FM jego wtorkowy gość Jan Klata. - Jestem oczywiście dumny, że Narodowy Stary Teatr i jego aktorzy prezentują nowocześniejszą wizję, przy czym chciałem powiedzieć, że ten przydomek "narodowy" autentycznie nas zobowiązuje do tego, żeby sposób analizowania rzeczywistości był wysokiej jakości - tłumaczył Klata.

Ciekawi Cię, co w najbliższym czasie trafi na ekrany - zobacz nasze zapowiedzi kinowe!

Chcesz obejrzeć film? Nie możesz zdecydować, który wybrać? Pomożemy - poczytaj nasze recenzje!

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: teatry | NAD | stary | Stary Teatr
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy