Reklama

Rosyjski aktor: Geje do pieca!

Znany z ultrakonserwatywnych poglądów rosyjski aktor Iwan Okhlobystin powiedział podczas publicznego wystąpienia w Nowosybirsku, że wszyscy homoseksualiści powinni zostać spaleni żywcem.

Aktor, któremu większą sławę niż kariera aktorska przyniósł pomysł ubiegania się dwa lata temu o prezydenturę Rosji, podzielił się w Nowosybirsku swym pomysłem eksterminacji mniejszości seksualnych. Według gazety "Komsomolskaja Prawda", którą cytuje "Hollywood Reporter", Okhlobystin porównał również homoseksualizm do faszyzmu.

"Wsadziłbym wszystkich gejów do pieca i spalił żywcem" - miał powiedzieć aktor dodając: "To jest Sodoma i Gomora. Jako wierzący człowiek nie mogę pozostać obojętnym, ponieważ [geje] stanowią realne zagrożenie dla moich dzieci".

Reklama

Okhlobystin potwierdził potem na Twitterze, że znaczenie jego słów zostało "poprawnie oddane" w medialnych przekazach, twierdząc, że "każdy ma prawo do wyrażania swojego zdania".

Słowa Okhlobystina spotkały się z krytyką rosyjskich środowisk LGBT. Moskiewski aktywista Nikołaj Aleksiejew powiedział w rozmowie ze stacją radiową RSN, że wypowiedź aktora może przyczynić się do wzrostu społecznej nienawiści w stosunku do osób homoseksualnych, dodał też, że ze swoimi poglądami Okhlobystin może stać się persona non grata w "cywilizowanych krajach".

Okhlobystin zyskał sławę pod koniec lat 90., jednak później - w związku z religijnym nawróceniem - zrezygnował z kariery aktorskiej na rzecz kapłaństwa. W 2010 roku powrócił do kina występując w znanym z polskich ekranów filmie "Car" Pawła Łungina.

Ostatnio użyczył głosu w rosyjskiej wersji hollywoodzkiej animacji "Rango", wyreżyserował również jedną część omnibusowego obrazu "Moskwo, kocham cię".

Ciekawi Cię, co w najbliższym czasie trafi na ekrany - zobacz nasze zapowiedzi kinowe!

Chcesz obejrzeć film? Nie możesz zdecydować, który wybrać? Pomożemy - poczytaj nasze recenzje!

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy