Reklama

Pewna siebie i niebezpieczna. Małgorzata Socha chce kochać i być kochaną

9 lutego do kin trafi kryminalna komedia romantyczna "Jak ukradłem 100 milionów". Obok Antoniego Królikowskiego ("Bodo", "Pętla"), Michała Żebrowskiego ("Pan Tadeusz", "Ogniem i mieczem") i Mateusza Damięckiego ("Serce nie sługa", "Furioza"), w filmie występuje obdarzona wdziękiem, temperamentem i seksapilem Małgorzata Socha.

9 lutego do kin trafi kryminalna komedia romantyczna "Jak ukradłem 100 milionów". Obok Antoniego Królikowskiego ("Bodo", "Pętla"), Michała Żebrowskiego ("Pan Tadeusz", "Ogniem i mieczem") i Mateusza Damięckiego ("Serce nie sługa", "Furioza"), w filmie występuje obdarzona wdziękiem, temperamentem i seksapilem Małgorzata Socha.
Małorzata Socha w filmie "Jak ukradłem 100 milionów" /Sławomir Mrozek - ARTRAMA /materiały prasowe

Jej bohaterka jest pewna siebie i... niebezpieczna. 

"Lepiej nie wchodzić jej w drogę. To silna, bardzo niezależna kobieta, która zawsze stawia na swoim. Jest też bardzo przedsiębiorcza, umie kombinować, ale przede wszystkim chce kochać i chce być kochaną. Jej wybranek, Ed, którego gra Antek Królikowski, niestety próbuje się wyślizgnąć się z jej drapieżnych szponów, czym zajdzie jej za skórę" - tak Socha charakteryzuje swoją bohaterkę.

W materiale wideo, ukazującym kulisy produkcji, o swoich bohaterach i pracy na planie opowiadają także Mateusz Damięcki, który gra uwodzicielskiego Dandysa, a także Zuzanna Zielińska, wcielająca się w postać ukochanej pakującego się w nieustanne kłopoty Eda.

Reklama

"Jak ukradłem 100 milionów": O czym opowiada film?

Ed (Królikowski) ma pieniądze - całe 100 milionów - piękną ukochaną i głowę na karku. A więc wszystko, by osiągnąć sukces! Ale przy okazji ma też kilka problemów. Po pierwsze, pieniądze ukradł, przez co kolejny rok ma spędzić w więzieniu. Po drugie, narzeczonej wmówił, że wyjeżdża służbowo do Nowego Jorku... 

Tak wygląda punkt wyjścia zwariowanej kryminalnej komedii romantycznej, która stara się odpowiedzieć na postawione na początku filmu pytanie: Jak ukraść 100 milionów - i przeżyć? To będzie jazda bez trzymanki!

- To w moim życiu pierwsza komedia z krwi i kości - mówi reżyser filmu "Jak ukradłem 100 milionów" Michał Węgrzyn ("Proceder"). - Łączy w sobie gorący romans z opowieścią łotrzykowską. Wierzę, że ten film zaskoczy wiele osób i będzie świetnie bawił publiczność w walentynki. Małgosia Socha czy Michał Żebrowski, w totalnie nowych odsłonach, gwarantują dobrą zabawę. Jestem też pod ogromnym wrażeniem Mateusza Damięckiego. Jego pokora, skupienie i kreatywność pomagają odkrywać w naszej pracy kolejne poziomy. Zresztą, udzieliło się to całej obsadzie!

"Jak ukradłem 100 milionów" w kinach od 9 lutego!

Przeczytaj również: Sarsa: "Ja mam codziennie tłusty dzień. Kocham słodycze". Ile pączków zmieści gwiazda?

materiały prasowe
Dowiedz się więcej na temat: Małgorzata Socha | Jak ukradłem 100 milionów
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy