Reklama

Nie żyje Oscar de la Renta, legendarny kreator mody

Legendarny kreator mody Oscar de la Renta, który tworzył stroje uwielbiane m.in. przez gwiazdy Hollywood i Pierwsze Damy USA, zmarł w poniedziałek, 20 października, (czasu miejscowego) w wieku 82 lat - informują media w USA, powołując się na rodzinę i przyjaciół zmarłego.

Przyczyna śmierci nie została podana do publicznej wiadomości. Media przypominają jednak, że w 2006 roku u de la Renty wykryto raka, a on sam podczas swojego pokazu mody we wrześniu wyglądał na osłabionego.

Hiszpańskojęzyczna telewizja Univision podała, że projektant zmarł po 10-letniej walce z chorobą nowotworową.

Jego ostatni głośny sukces to suknia ślubna, jaką zaprojektował dla światowej sławy prawniczki Amal Alamuddin, gdy wychodziła za mąż za aktora George'a Clooneya.

Oscar de la Renta urodził się w 1932 r. w Republice Dominikańskiej jako jedyny syn spośród siedmiorga dzieci. W wieku 18 lat opuścił rodzinne miasto i zaczął staż w domu Cristobala Balenciagi, który został jego mentorem, a następnie dostał pracę w domu mody Lanvin w Paryżu.

Reklama

Zdobył rozgłos w latach 60. dzięki Jacqueline Kennedy, która jako pierwsza Pierwsza Dama USA, która rozsmakowała się w jego eleganckich, choć efektownych kreacjach. Połączenie tych dwóch, wydawałoby się sprzecznych, cech zyskało mu miano "sułtana wytworności".

W 1965 roku założył własny dom mody w Nowym Jorku. Jego stroje upodobały sobie nie tylko zwykłe, zamożne Amerykanki, ale także osobistości z czerwonego dywanu, m.in. Oprah Winfrey, Jennifer Garner czy Sarah Jessica Parker.

Tworzone przez niego kreacje od wielu lat były często wybierane także przez małżonki amerykańskich prezydentów, w tym Nancy Reagan, Betty Ford, Hillary Clinton czy Laurę Bush. Ostatnio na strój z jego domu mody zdecydowała się także Michelle Obama.

De la Renta był dwukrotnie żonaty. Jego pierwsza żona Francoise de Langlade zmarła w 1983 r. na raka kości. Krótko po jej śmierci adoptował chłopca z sierocińca w swoim ojczystym kraju. W 1989 r. ożenił się z bywalczynią salonów Annette Engelhard Reed.

W ubiegłym roku o swojej chorobie nowotworowej mówił: "Jedną z rzeczy związanych z danym w ten sposób ostrzeżeniem jest wdzięczność za każdy kolejny dzień życia".

źródło: CNN Newsource/x-news

Ciekawi Cię, co w najbliższym czasie trafi na ekrany - zobacz nasze zapowiedzi kinowe!

Chcesz obejrzeć film? Nie możesz zdecydować, który wybrać? Pomożemy - poczytaj nasze recenzje!

Chcesz poznać lepiej swoich ulubionych artystów? Poczytaj nasze wywiady, a dowiesz się wielu interesujących rzeczy!

PAP/INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: życia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy