Reklama

Matthew Broderick szczerze o swojej karierze. "Zaakceptowałem to"

Kariera Matthew Brodericka niedawno rozpoczęła swą piątą dekadę. Z tej okazji aktor udzielił wywiadu brytyjskiemu Guardianowi. Pochylił się nad swoim doświadczeniem. Opowiedział także o swoim najnowszym projekcie — miniserialu Netflixa "Zabić ból". "Zawsze chciałem mieć długą karierę. Więc chyba zrobiłem coś dobrze" - mówi.

W nadchodzącym sześcioodcinkowym miniserialu Netflixa "Zabić ból", opowiadającym o początkach kryzysu opioidowego, Broderick wcielił się w Richarda Slackera, byłego prezesa Purdue Pharma. Firma opracowała silnie uzależniający lek przeciwbólowy OxyContin. Gdy dowiedziała się o jego działaniach niepożądanych, próbowała je zataić. 

Chociaż Broderick zdaje sobie sprawę, że wcielił się w antagonistę serialu, sprawa opioidów nie jest dla niego prostą kwestią. "Nie znałem nigdy nikogo, kto brał OxyContin. Kto miażdżył tabletki i wciągał proszek nosem. Albo nikt się tym ze mną nie podzielił. [...] Moja mama odczuwała straszliwy ból z powodu nowotworu. Była na takich lekach przez lata. Nie na OxyContinie, ale na opioidach. Pomogły jej" - wyznał aktor. "Więc to nie jest prosty temat, bo jest zapotrzebowanie na leki przeciwbólowe. Powód, który stoi za stworzeniem tych leków, nie jest pierwotnie zły. Jednak gdy ukrywa się dowody, jak bardzo są one uzależniające — wtedy mamy do czynienia z okropną historią".

Reklama

Matthew Broderick szczerze o swojej karierze

"Odniosłem sukces na początku kariery. Utrzymanie go nie jest jednak proste" - stwierdził, wskazując, że jeśli publiczność pozna jakiegoś aktora za młodu, często chce go zawsze oglądać w rolach dzieciaków i nie akceptuje faktu, że dorasta. "Chciałem, żeby widzowie przyzwyczaili się do faktu, że jestem coraz bardziej pomarszczony. Było to trudne. Lata dziewięćdziesiąte były trudne. Dużo wzlotów i upadków. Niemniej zawsze starałem się być na powierzchni i wkładać w pracę swoje serce. Chyba to utrzymało mnie w grze". 

Zapytany o swoje dziedzictwo, Broderick nie miał problemów z odpowiedzią. "Jestem Ferrisem Buellerem, tak sądzę. Zaakceptowałem to. Polubiłem to. Pogodziłem się z tym". 

Aktor wcielił się w tytułową rolę w "Wolnym dniu Ferrisa Buellera" Johna Hughesa w 1986 roku. Film opowiadał o nastolatku, który pewnego dnia postanawia nie iść do szkoły. Zamiast tego rusza w miasto w ferrari ojca swojego kumpla. Towarzyszą mu dziewczyna i najlepszy przyjaciel. "Ferris..." okazał się hitem kasowym, który ugruntował pozycję Brodericka jako gwiazdy. Dziś ma status filmu kultowego. 

Wszystkie odcinki "Zabić ból" będą dostępne na platformie streamingowej Netflix od 10 sierpnia 2023 roku.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Matthew Broderick
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy