Reklama

John Hurt kontra "Między słowami"

John Hurt ("Obcy", "Rob Roy", "Bandyta", "Harry Potter i kamień filozoficzny") ma bardzo niekorzystną opinię o filmie "Między słowami", który w ciągu kilku minionych miesięcy zdobył cały szereg nagród od różnych gremiów krytycznych. Brytyjski weteran odczuwa taką awersję do dzieła Sofii Coppoli, że zagroził nawet opuszczeniem szeregów Amerykańskiej Akademii Filmowej w przypadku, gdyby obraz ten zdobył Oscara.

"Między słowami" to opowieść o podstarzałym aktorze (Bill Murray) i młodej, zaniedbywanej mężatce (Scarlett Johansson), którzy spotykają się pewnego dnia w Tokio i rozpoczynają romans.

"Żaden z aspektów tego filmu nie zasługuje na nagrodzenie. Ani scenariusz, ani aktorstwo, ani zdjęcia" - stwierdził John Hurt w wywiadzie udzielonym serwisowi Empire Online.

"Jeśli przyznany mu zostanie choć jeden Oscar, zrezygnuję z członkostwa w Akademii na znak protestu" - ostrzegł 63-letni Hurt, nominowany do Oscara za kreacje w "Midnight Express" (1978) i "Człowieku-słoniu" (1980).

Reklama

"Między słowami" uzyskał wyróżnienia na festiwalach filmowych w Wenecji, Sao Paulo, Atenach i Valladolid oraz m.in. nagrody krytyków z San Francisco, Bostonu, Nowego Jorku, Waszyngtonu, Seattle i Toronto.

Film Coppoli dostał również pięć nominacji do prestiżowych Złotych Globów i powoli wyrasta na jednego z faworytów oscarowej rywalizacji.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy