Reklama

Jamie Lee Curtis i Arnold Schwarzenegger znowu razem. Zbierali datki

Niemal trzydzieści lat po premierze "Prawdziwych kłamstw" Jamesa Camerona gwiazdy produkcji — Jamie Lee Curtis i Arnold Schwarzenegger — znów wystąpiły razem. Tym razem nie w filmie, a w ramach akcji charytatywnej.

"Prawdziwe kłamstwa" opowiadały o Harrym Taskerze (Arnold Schwarzenegger), tajnym agencie, który przed swoją rodziną udaje nudnego pracownika firmy informatycznej. Helen (Jamie Lee Curtis), jego żona, zmęczona życiem z wiecznie nieobecnym mężem, zaczyna flirtować ze sprzedawcą samochodów, który podaje się za... tajnego agenta. Harry nie przyjmuje tej informacji najlepiej. Wpływa to na jego pracę, przede wszystkim rozpracowywanie organizacji terrorystycznej, która weszła w posiadanie broni nuklearnej. 

Reklama

W sobotę 7 października Curtis i Schwarzenegger wzięli udział w akcji charytatywnej After-School All-Stars, zbierającej fundusze na dzieci z ubogich rodzin. Zdobywczyni Oscara za rolę w filmie "Wszystko wszędzie naraz" opublikowała z tej okazji zdjęcia na swoim profilu na Instagramie. 

"Ya, mam na imię Ingeborg, jestem ze Stuttgartu. Uwielbiam, jak moi przyjaciele przebierają się, by zbierać fundusze na sprawy, które poruszają ich dusze i serca" - napisała pod zdjęciem, na którym pozuje w stroju ludowym. "Arnold Schwarzenegger kocha After-School All-Stars, a ja kocham Arnolda". 

Dwójka aktorów była ostatni raz widziana razem w październiku 2022 roku, gdy Curtis odciskała swoje dłonie przed TCL Chinese Theatre w Hollywood. "Gdy wjedziesz do internetu i wpiszesz 'Jamie Lee Curtis', wyskoczą ci wszystkie wspaniałe rzeczy, które ludzie o niej piszą" - mówił wtedy Schwarzenegger. 

"Jedna rzecz mnie jednak wkurza. Gdy mówią, że w 'Prawdziwych kłamstwach' wystąpiła w roli drugoplanowej. Bo to nie był drugi plan, tylko rola główna. Była gwiazdą filmu. Graliśmy obok siebie" - dodał zaraz były gubernator Kalifornii.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy