Reklama

Gwyneth Paltrow wróci do aktorstwa? Tylko jedna osoba może ją przekonać

Gwiazda „Zakochanego Szekspira” kilka lat temu postanowiła niemal całkowicie zrezygnować z kariery aktorskiej. Od czasu występu w serialu „Wybory Paytona Hobarta”, którego drugi sezon miał premierę w 2020 roku, Paltrow nie pojawiła się na małym ani dużym ekranie. Choć laureatka Oscara jeszcze niedawno zapewniała w rozmowie z prasą, że nie planuje powrotu do dawnej profesji, jest jedna osoba, która zdołałaby ją do tego przekonać. To znany hollywoodzki gwiazdor, u boku którego aktorka wystąpiła w swoim ostatnim filmie.

Gwiazda „Zakochanego Szekspira” kilka lat temu postanowiła niemal całkowicie zrezygnować z kariery aktorskiej. Od czasu występu w serialu „Wybory Paytona Hobarta”, którego drugi sezon miał premierę w 2020 roku, Paltrow nie pojawiła się na małym ani dużym ekranie. Choć laureatka Oscara jeszcze niedawno zapewniała w rozmowie z prasą, że nie planuje powrotu do dawnej profesji, jest jedna osoba, która zdołałaby ją do tego przekonać. To znany hollywoodzki gwiazdor, u boku którego aktorka wystąpiła w swoim ostatnim filmie.
Robert Downey Jr i Gwyneth Paltrow na premierze filmu "Iron Man 2" /Steve Granitz/WireImage /Getty Images

 Gwyneth Paltrow należała niegdyś do grona najsłynniejszych aktorek w Hollywood. Od 2008 roku zajmuje się ona jednak przede wszystkim prowadzeniem swojej autorskiej marki Goop, która z biegiem czasu stała się istnym lifestyle’owym imperium. I choć część oferowanych przez nią produktów - jak choćby świece o zapachu jej pochwy czy "luksusowe pieluchy" za 120 dolarów - wywołują kontrowersje, a lansowane przez gwiazdę porady są zdaniem ekspertów "zagrożeniem dla zdrowia", na brak klientów Paltrow nie może narzekać. Co jakiś czas dziennikarze pytają jednak aktorkę o jej ewentualny powrót do dawnej profesji. "W ogóle o tym nie myślę" - ucięła spekulacje na ten temat laureatka Oscara w udzielonym kilka tygodni temu wywiadzie.

Reklama

Gwyneth Paltrow wróci do aktorstwa?

Okazuje się tymczasem, że jest jedna osoba, która mogłaby wpłynąć na zmianę decyzji Paltrow. "Obecnie bardzo trudno byłoby mi zająć się jakimkolwiek projektem aktorskim z uwagi na prowadzenie firmy. Ale Robert Downey Jr. prawdopodobnie zawsze byłby w stanie mnie do tego namówić" - zdradziła gwiazda w rozmowie z "Entertainment Tonight". Sławny duet wystąpił razem w kinowym hicie "Iron Man" z 2008 roku, w którym Paltrow sportretowała Pepper Potts - asystentkę i późniejszą ukochaną głównego bohatera. Gwyneth przyznała w jednym z wywiadów, że dołączyła do franczyzy właśnie ze względu na kolegę po fachu - mimo że nie miała praktycznie żadnej wiedzy na temat komiksowych superbohaterów. "Po prostu zawsze marzyłam o tym, by z nim pracować" - wyjawiła.

Ostatnim ich wspólnych projektem był film "Avengers: Koniec gry", który na ekrany kin trafił w 2019 roku. Od tamtej pory mogliśmy oglądać Paltrow jedynie w serialu "Wybory Paytona Hobarta", którego drugi sezon jest w katalogu Netflixa od trzech lat. 

Gwyneth Paltrow chce skupić się na rodzinie

W niedawnej rozmowie z internetowym magazynem "Bustle" gwiazda zdradziła, że zamierza za kilka lat sprzedać firmę Goop, by skupić się na rodzinie. Jak podkreśliła, ma problem z utrzymaniem równowagi między życiem prywatnym i zawodowym. 

"Zarówno mój syn, jak i pasierb są w ostatniej klasie liceum i czasami mam wrażenie, że przeprowadzanie dzieciaki przez ten proces jest już pracą na pełen etat. Staram się utrzymać porządek w domu, ale w firmie dużo się ostatnio dzieje. Łudziłam się, że po pięćdziesiątce moje życie trochę zwolni" - stwierdziła 51-letnia Paltrow.

PAP/INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Gwyneth Paltrow | Robert Downey Jr.
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy