Reklama

"Grief is the Thing With Feathers": Benedict Cumberbatch w ekranizacji bestsellera

Benedict Cumberbatch dostał właśnie angaż do kolejnego projektu. Brytyjski aktor wystąpi w głównej roli w ekranizacji książki Maksa Portera zatytułowanej "Grief is the Thing With Feathers" ("Żałoba to coś z piórami"). Film na jej podstawie wyreżyseruje Dylan Southern. Gwiazdor wcieli się w rolę mężczyzny, któremu nagle umiera żona, a on zostaje sam z dwoma synami.

Benedict Cumberbatch dostał właśnie angaż do kolejnego projektu. Brytyjski aktor wystąpi w głównej roli w ekranizacji książki Maksa Portera zatytułowanej "Grief is the Thing With Feathers" ("Żałoba to coś z piórami"). Film na jej podstawie wyreżyseruje Dylan Southern. Gwiazdor wcieli się w rolę mężczyzny, któremu nagle umiera żona, a on zostaje sam z dwoma synami.
Benedict Cumberbatch /Will Heath/NBC/NBCU Photo Bank /Getty Images

Przeżywający żałobę po śmierci żony i matki młody ojciec oraz jego dwóch synów niespodziewanie muszą mierzyć się z tajemniczą istotą, która zamieszkała w zacienionych zakamarkach ich mieszkania. To "Kruk" stworzony przez wdowca pracującego jako ilustrator. Nagle zjawa przyjmuje realne kształty i prowadzi żałobników w stronę nowego życia, jakie czeka na pogrążoną w smutku rodzinę - czytamy w opisie fabuły filmu zapowiedzianego przez portal "Deadline".

Książka, na której podstawie powstał scenariusz filmu "The Thing With Feathers", to debiut Maksa Portera. Pozycję wydano w 29 krajach na całym świecie i spotkała się z dobrym przyjęciem - trafiła m.in. na listę najlepszych powieści XXI wieku stworzoną przez gazetę "Sunday Times". W marcu 2018 roku na jej podstawie wystawiono w Dublinie spektakl, który zebrał świetne recenzje krytyków. Sztuka podobała się też Benedictowi Cumberbatchowi, który zagra teraz w ekranizacji powieści.

Reklama

Benedict Cumberbatch: Rodzina trawiona przez żałobę

"Jestem ogromnym fanem niesamowitej książki Portera i stworzonej przez Endę Walsh teatralnej adaptacji. Co do filmowej wersji byłem jednak sceptyczny. Po przeczytaniu scenariusza napisanego przez Dylana Southerna zacząłem filmowo spoglądać na tę emocjonalną opowieść o rodzinie trawionej przez żałobę. Dylan mistrzowsko poradził sobie z poetyką Maksa. Scenariusz zawiera wszystkie dzikie zakręty zmieniających się tonów i kolorów pomiędzy tym, co realne a mityczne. Między rozpaczą a komedią każdego dnia przeżywania straty" - zapewnił aktor.

Scenariusz Southerna docenił też sam Porter. "Uwielbiam tę jego adaptację. Dylan znakomicie rozumie, w jaki sposób ta historia w równym stopniu dotyczy tego, co związane z domem, niezręcznego humoru i zabawnych, codziennych, rutynowych czynności, jak i niewytłumaczalnego gniewu i bólu. W postaci Kruka powołał do życia coś dzikiego. Filmowego potwora, jakiego kino jeszcze nie widziało" - stwierdził pisarz. Postać Kruka na potrzeby filmu stworzy rzeźbiarka Nicola Hicks.

PAP life
Dowiedz się więcej na temat: Benedict Cumberbatch
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy