Reklama

Filmowa propozycja nie do odrzucenia. Najlepsze kino gangsterskie

Niemal sto lat temu swój rozkwit rozpoczęło kino gangsterskie, jeden z najważniejszych amerykańskich gatunków filmowych. Dzięki "Człowiekowi z blizną" i "Aniołach o brudnych twarzach" publiczność zaczęła tłumnie chodzić na historie o przestępcach, którzy szybko osiągali sukces i jeszcze szybciej tracili wszystko. Przez lata gatunek ewoluował, ciągle zaskakując widzów i dając twórcom nowe możliwości. Oto filmy, które każdy powinien znać.

"Ojciec Chrzestny", część I i II

Kultowa trylogia Francisa Forda Coppoli zrewolucjonizowała sposób, w jaki kino prezentowało gangsterów. Don Vito Corleone w nagrodzonych Oscarami interpretacjach Marlona Brando i Roberta De Niro stał się jedną z najbardziej rozpoznawalnych filmowych postaci. Z kolei dla Ala Pacino rola Michaela, jego syna i następcy, byłą początkiem wielkiej kariery. Do historii przeszły otwierający monolog, wieńczące każdą część egzekucje oraz barwny drugi plan — liczni poplecznicy rodziny Corleone i jej przeciwnicy. Dwie pierwsze części to filmowe arcydzieła. Niestety, zamknięcie trylogii sporo od nich odstaje.

Reklama

"Chłopcy z ferajny"

Gdy pierwszy "Ojciec Chrzestny" mitologizował gangsterską profesję, "Chłopcy z ferajny" Martina Scorsese pokazywali jej najgorszą stronę. Chociaż główny bohater, Henry Hill (Ray Liotta), w pierwszej scenie stwierdza w narracji pozakadrowej, że zawsze chciał to robić w życiu, jego mina mówi co innego. Na przestrzeni niemal dwóch i pół godziny obserwujemy jego triumf i bolesny upadek. W tle widzimy losy jego najbliższych — zdradzanej żony (Lorraine Bracco) i Tommy'ego (Joe Pesci), przyjaciela z dzieciństwa i brutalnego psychopaty. Dlaczego podczas rozdania Oscarów "Chłopcom z ferajny" przypadła tylko jedna statuetka? Oto sfinksa zagadka.

"Dzieci Triady"

Ostatni film Johna Woo zrealizowany w Hongkongu, przed jego przygodą z kinem amerykańskim. Historia o bezwzględnym glinie i infiltrującym grupę przestępczą policjancie wyróżniała się efektownymi strzelaninami. Największe wrażenia robiła ta finałowa w szpitalu, zrealizowana w jednym ujęciu, podczas której bohaterowie przedzierają się przez dziesiątki wrogów. Logiki nie zaproszono, za to efektowność podniesiono do entej potęgi.

"Człowiek z blizną"

Dzieło Briana de Palmy to remake klasycznego filmu gangsterskiego Howarda Hawksa z lat trzydziestych, który przenosił widzów do Miami lat osiemdziesiątych. Głównym bohaterem był Tony Montana (Al Pacino), powoli pnący się w przestępczej hierarchii. Sukces osiągał w rytm piosenki "Push It to the Limit", a wrogów zapoznawał ze swoim "małym przyjacielem", co najczęściej kończyło się dla nich nagłym odejściem z tego świata. Do tego białe garnitury, hawajskie koszule i niezapomniana scena z piłą mechaniczną. 

"Miasto Boga"

Film w reżyserii Fernando Meirellesa i Kátii Lund przedstawia dwadzieścia lat z historii tytułowej dzielnicy Rio de Janeiro. Fabuła składająca się z anegdot przybliża losy dwóch chłopców. Wrażliwy Kapiszon boi się wchodzić do któregoś gangu i postanawia realizować się w fotografii. Z kolei psychopatyczny Małe Zé dołącza do jednej z najgroźniejszych grup i wkrótce staje na jej czele. Film zachwycał w czasie swojej premiery odwagą realizacyjną i narracyjną, która do dziś robią ogromne wrażenie. 

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama