Reklama

Depp nie zagra w Don Kichocie

Johnny Depp wycofał się z roli w filmie o legendarnym hiszpańskim rycerzu po tym, jak seria katastrof doprowadziła do opóźnień w produkcji o 10 lat!

W 2000 roku ekscentryczny reżyser Terry Gilliam umówił się z Deppem i z Jeanem Rochefortem, by zagrali w jego najnowszym dziele, które miało się nazywać "The Man Who Killed Don Quixote" ("Człowiek, który zabił Don Kichota").

W 2002 roku próby zrealizowania filmu zostały uwiecznione przez Keitha Fultona i Louisa Pepe w dokumencie "Lost In La Mancha" ("Zaginiony w La Manchy").

Zdjęcia do dziwacznego filmu były opóźnione z powodu kłopotów finansowych i zniszczeń, jakim uległa scenografia przez kapryśną pogodę. Tym niemniej Gilliam nieugięcie wierzył, że projekt się powiedzie, jeśli wystąpi w nim Depp.

Reklama

Rochefort zrezygnował w międzyczasie z roli, ponieważ cierpiał na przepuklinę. Teraz również Pirat z Karaibów wycofał się z projektu - terminy zdjęć do tego i innych obrazów, w których ma grać Depp, kolidują ze sobą.

"Uczciwie muszę przyznać, że nie pracuję teraz nad Don Kichotem z Johnnym. Ma mnóstwo innych umówionych filmów" - mówi 68-letni Gilliam.

I dodaje: "Chciałem, by zdjęcia odbyły się na wiosnę. Powiedział, że jest wtedy zajęty i obaj uzgodniliśmy, że wkrótce umrę, więc byłoby miło, gdybym wreszcie zrobił ten film".

FemaleFirst
Dowiedz się więcej na temat: Terry Gilliam | Johnny Depp | Gilliam
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy