Reklama

Craig nie umie jak De Niro

Daniel "James Bond" Craig przyznał, że nie umiałby, w przeciwieństwie do Roberta De Niro, zagrać kogoś naprawdę przerażającego.

Mimo że Daniel Craig w najnowszym filmie o Bondzie, "007 Quantum of Solace", gra zimnokrwistego szpiega zabijającego bez opamiętania kolejnych wrogów, przyznał że nie potrafiłby zagrać kogoś do szpiku kości złego, tak jak np. Robert De Niro w 1990 roku, w filmie "Chłopcy z ferajny".

"Są tacy ludzie na świecie, o których od razu myślisz Ooo, nie. Takiemu nie mam ochoty nawet popatrzeć w oczy. Tak strasznym człowiekiem być nie umiem. To jest coś co umie na przykład Robert De Niro w swoich najlepszych rolach" - powiedział serwisowi "Parade.com" Craig.

Reklama

Aktor przyznał też, że w postaci Jamesa Bonda wiele jest z prawdziwego Daniela Craiga.

"Niezależnie od tego, jak trudną gram rolę, staram się być sobą. Dobrze jest być w stałym kontakcie ze swoimi cechami, na tyle, na ile tylko się da. Inaczej stajesz się aktorem jednej roli. Któż chciałby być całe życie tylko i wyłącznie twardzielem?" - dodał aktualny Bond.

WENN
Dowiedz się więcej na temat: Daniel Craig | Robert de Niro | Bond | film | craig
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy