Reklama

Benedict Cumberbatch znów zagra Doktora Strange'a. Jest jasna deklaracja

Benedict Cumberbatch powróci do roli Doktora Strange'a. Aktor wyraźnie dał to do zrozumienia w jednym z ostatnich wywiadów.

Benedict Cumberbatch powróci do roli Doktora Strange'a. Aktor wyraźnie dał to do zrozumienia w jednym z ostatnich wywiadów.
Benedict Cumberbatch niebawem ponownie wcieli się w Doktora Strange'a /Walt Disney Co./Courtesy Everett Collection /East News

W 2016 roku Benedict Cumberbatch rozpoczął swoją najważniejszą filmową przygodę. Wcielił się wówczas w tytułowego bohatera w superprodukcji "Doktor Strange", adaptacji popularnego komiksu Marvela, stworzonego przez Stana Lee i Steve'a Ditko. Jego postać - znany chirurg, Stephen Strange, ulega wypadkowi samochodowemu. Nerwy w jego rękach zostają uszkodzone, co uniemożliwia mu dalszą pracę. Odnajduje jednak nowe życie podczas szkolenia na... najwyższego czarnoksiężnika Ziemi.

Reklama

Swoją kreację Brytyjczyk powtórzył następnie w filmach "Thor: Ragnarok" (2017), "Avengers: Wojna bez granic" (2018), "Avengers: Koniec gry" (2019), a także "Spider-Man: Bez drogi do domu", który był finansowe rekordy na przełomie 2021 i 2022 roku.

Niestety tego samego nie można było powiedzieć o sequelu obrazu "Doktor Strange". "W multiwersum obłędu" (2022) zebrało średnie opinie od krytyków i cieszyło się umiarkowaną popularnością w kinach, zarabiając niespełna miliard dolarów na całym świecie.

Doktor Strange powróci na ekran

Nie zniechęciło to jednak Cumberbatcha, który podkreśla, że nie zakończył jeszcze swojej przygody z Kinowym Uniwersum Marvela. W trakcie rozmowy podczas JW3 Speaker Series artysta zasugerował, że trafi na plan jednej z przyszłorocznych superprodukcji.

Aktor nie zdradził jednak żadnych szczegółów, więc nie wiadomo, czy miał na myśli na przykład "Avengers: The Kang Dynasty", czy też jego bohater dostanie kolejny solowy film. Z pewnością zobaczylibyśmy w nim Clęę, która w komiksach jest wielką miłością Strange'a. Grana przez Charlize Theron postać pojawiła się pod koniec filmu "Doktor Strange w multiwersum obłędu".

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy