Reklama

Adolf Dymsza ma swoją ulicę w stolicy

Niedawno stołeczni radni imieniem Adolfa Dymszy nazwali uliczkę odchodzącą naprzeciw Teatru Syrena, w którym aktor występował po II wojnie światowej. Dziś zamontowaliśmy tablice z nazwą ulicy i przypominającą o jej patronie - przekazał w poniedziałek, 30 listopada, stołeczny ZDM.

Niedawno stołeczni radni imieniem Adolfa Dymszy nazwali uliczkę odchodzącą naprzeciw Teatru Syrena, w którym aktor występował po II wojnie światowej. Dziś zamontowaliśmy tablice z nazwą ulicy i przypominającą o jej patronie - przekazał w poniedziałek, 30 listopada, stołeczny ZDM.
Adolf Dymsza to jedna z legend polskiej kinematografii /INPLUS /East News

Adolf Dymsza, właściwie Adolf Bagiński, urodził się 7 kwietnia 1900 r. w Warszawie w rodzinie urzędnika kolejowego. Dzieciństwo spędził na warszawskiej Starówce, która była wówczas ubogą i zaniedbaną dzielnicą. Swą aktorską przygodę zaczynał w teatrach półamatorskich i prowincjonalnych, grywał epizody w filmach niemych, dorabiał jako nauczyciel tańca.

W 1925 r. dostał swą wielką życiową szansę, którą wykorzystał - został zaangażowany do legendarnego kabaretu Qui pro Quo. Szybko zyskał ogromną popularność jako aktor rewiowy i kabaretowy. Był wykonawcą skeczy, piosenek i monologów pisanych specjalnie dla niego przez Juliana Tuwima, partnerem scenicznym Hanki Ordonówny czy Miry Zimińskiej.

Reklama

W drugiej połowie lat 30. grywał także z powodzeniem w teatrach dramatycznych, m.in. w Teatrze Polskim pod dyrekcją Leona Schillera. Dymsza zrobił także karierę filmową, stając się najpopularniejszym aktorem komediowym polskiego przedwojennego kina. Pojawienie się filmu dźwiękowego pozwoliło mu w pełni wykorzystać jego atuty. Przed wojną zagrał w ponad 20 produkcjach. W większości, podobnie jak całość dokonań polskiej kinematografii tego okresu, nie miały one wysokiego poziomu artystycznego. Kilka z nich zasługuje jednak na pamięć, m.in. "Każdemu wolno kochać", "Paweł i Gaweł" czy "Antek Policmajster".

W okresie powojennym Dymsza grał także w filmach. Najlepiej zapamiętana została jego rola w komedii "Skarb" z 1949 r., w której wcielił się w postać Alfreda Ziółko, pracownika Polskiego Radia. W 1970 r. wystąpił w komedii "Pan Dodek", w której przedstawiony został jego aktorski portret; zrealizowano ją w formie wywiadu, wykorzystując fragmenty przedwojennych filmów z udziałem aktora.

Zmarł 20 sierpnia 1975 r. w Górze Kalwarii. Pozostawił po sobie legendę bon vivanta, prawdziwego króla życia, ulubieńca Warszawy, dowcipnisia i kawalarza, którego wyczyny utrwalają liczne anegdoty i któremu wiele potrafiono wybaczyć i zapomnieć.

PAP life
Dowiedz się więcej na temat: Adolf Dymsza
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy