Reklama

Podgląda znanych artystów

Pokazują muzyczne gwiazdy w pracy. - Spędzamy z nimi dzień przed koncertem, sprawdzamy, jak się relaksują i namawiamy na rzeczy, których nigdy nie robili - mówi Ewelina Kopic, gospodyni programu "Kręcimy z gwiazdami".

Ktoś pani odmówił występu przed kamerą?

- Zdarzały się jedynie problemy z dopasowaniem wolnych terminów. Nie robimy krzywdy bohaterom programu i pewnie dlatego nie trzeba ich specjalnie przekonywać. Owszem, pokazujemy ich pracę z przymrużeniem oka, ale nie obrażamy i nie wyśmiewamy. Bardzo szanujemy to, że zapraszają nas do swojego "muzycznego świata".

Jaki jest klucz doboru gości?

- Wybieramy artystów, którzy są w Polsce pewnego rodzaju fenomenem. Kontrowersyjnych, "egzotycznych" i takich, o których mówi się, że byli "gwiazdami jednego przeboju"- a mimo to są na scenie od kilkunastu lat i każdy ich koncert przyciąga niezliczoną liczbę fanów. Śmiejemy się, że jesteśmy ekipą festynowo-piknikową, bo podglądamy nasze gwiazdy w takich właśnie miejscach. Pokazujemy Polskę bez lukru i blichtru. Tak, jak bawi się przeciętny Polak w sobotni wieczór w małej miejscowości! Przy muzyce Boys, Bayer Full czy Norbiego.

Reklama

W trakcie nagrań zdarzyło się coś niespodziewanego, zaskakującego?

- Oczywiście, ale nie były to tylko zabawne wydarzenia. Raz uciekaliśmy z kamerami, bo grupa uczestników festynu "zrelaksowała" się zbyt mocno i stała się agresywna, przeżyliśmy też nawałnicę, kiedy wszystko waliło się na scenie. Dla mnie najbardziej zaskakujący jest osobisty kontakt z gwiazdami. Nie spodziewałam się, że są to tak normalne, zabawne i serdeczne osoby. Fantastyczny odcinek udało się zrealizować choćby z Pawłem Stasiakiem i Papa D., kiedy biegaliśmy po wodzie w gigantycznych gumowych kulkach.

- Zaskoczyła mnie też Doda, bo myślałam, że to arogancka, nieuprzejma, patrząca na ludzi z góry gwiazda. Początkowo tak się zachowywała, myślałam nawet, że nie dotrwamy do końca zdjęć... Spędziliśmy z nią jednak cały dzień, zobaczyła, że jesteśmy przyjazną ekipą, zaprosiła nas do domu, poznaliśmy jej rodziców, okazało się, że jest świetną, wyluzowaną dziewczyną!

Opinie na temat show-biznesu i jego kulis nie są prawdziwe?

- Po piętnastu latach pracy w mediach wiem, że to, co widzimy na ekranie, różni się niekiedy od rzeczywistości. Żaden z artystów, którego nagrywaliśmy, nie gwiazdorzył, nie stroił fochów. Bohaterowie programu nocowali często w przeciętnych hotelach, pili kawę w papierowych kubkach i przebierali się czasem w obskurnych garderobach. Nie słyszałam, aby którykolwiek marudził. Może dlatego, że wybraliśmy dość specyficzne miejsca i jeszcze bardziej specyficzne imprezy.

Kilka lat temu zajmowała się pani głównie tematami politycznymi. Skąd więc pomysł na "Kręcimy z gwiazdami"?

- To kolejny etap mojej pracy zawodowej. W tym programie mogę się wyżyć, pobawić, ale do obowiązków podchodzę z ogromnym zaangażowaniem. Bez względu na temat, każdy program trzeba przygotować w ten sposób, aby z czystym sumieniem móc się pod nim podpisać. Poza tym ta praca sprawia mi olbrzymią przyjemność, daje satysfakcję i pozytywnego kopa.

Rozmawiał Artur Krasicki

Program "Kręcimy z gwiazdami" można oglądać w piątki w telewizji PULS.

Tele Tydzień
Dowiedz się więcej na temat: gwiazdy | Ewelina | Ewelina Kopic | program | Doda
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy