Reklama

Paulina Chruściel: Swatała i była swataną

W "Ożenku", komedii Nikołaja Gogola, wystawianej na deskach Teatru 6. piętro, ważną rolę odgrywają intrygi swatów. Grająca w tej sztuce Paulina Chruściel przyznaje, że i w życiu prywatnym zgromadziła różne doświadczenia związane ze swataniem.

W "Ożenku", komedii Nikołaja Gogola, wystawianej na deskach Teatru 6. piętro, ważną rolę odgrywają intrygi swatów. Grająca w tej sztuce Paulina Chruściel przyznaje, że i w życiu prywatnym zgromadziła różne doświadczenia związane ze swataniem.
Paulina Chruściel podczas próby medialnej spektaklu "Ożenek" /Andras Szilagyi /MWMedia

W utworze, który jest satyrą na obyczajowość XIX-wiecznej Rosji, Chruściel wciela się w Agafię Tichonowną. "Agafia jest panną poszukującą odpowiedniego kandydata na męża. Poznajemy ją jako dziewczynę bardzo żywą, z dużym temperamentem, pozytywnie nastawioną do świata i ludzi. Nie jest typową romantyczną amantką, lecz osobą obdarzoną kupiecką rozwagą, co odziedziczyła po ojcu. Chciałam przedstawić ją jako rozsądną osobę, która nie ma świadomości swojego dramatu. Akcja bowiem nie kończy się ślubem. Nie zdradzę jednak jaki jest finał, zapraszam do zobaczenia go w teatrze" - mówi PAP Life aktorka, którą jeszcze niedawno oglądaliśmy w serialu TVN "Singielka".

Reklama

Jeśli w spektaklu jest panna na wydaniu, muszą też być i swaci. Tych kreują Anna Dereszowska (Fiokła Iwanowna) oraz Piotr Głowacki (Koczkariew). Jak przyznaje Chruściel, sama też była swatką, ale w życiu prywatnym - pomogła znaleźć miłość swojej mamie.

"Jako bardzo dojrzała osoba, wyszła po raz drugi w życiu za mąż. Stało się tak pośrednio z mojej przyczyny. Kiedy była w trudnym momencie życia, żeby poprawić jej humor, namówiłam ją, żeby założyła konto na Naszej Klasie. Okazało się, że dzięki temu napisała do niej jej dawna wielka miłość, z którą nie miała kontaktu przez 25 lat. Po dwóch latach wzięli ślub. Dzisiaj moja mama jest bardzo szczęśliwa. Można powiedzieć, że ma nowe życie" - zdradza Chruściel.

Przyjmijmy teraz odwrotną perspektywę. Czy Chruściel była swatana? "Moi rodzice, jeszcze jak byłam bardzo młoda, mieli zakusy, żeby mnie wyswatać z kolegą z zaprzyjaźnionej rodziny. Studiował prawo, a mój ojciec miał ambicje, żebym wybrała ten kierunek. Nawet poszliśmy razem na studniówkę. Kolega był bardzo sympatyczny, ale miłość nas nie połączyła" - wspomina ze śmiechem aktorka. "Ożenek" od 11 marca można oglądać w Teatrze 6. piętro.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Paulina Chruściel
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy