Reklama

Kinga Rusin ponownie w "You Can Dance"

Nie wie, co znaczy kogoś zawieść. Nie zna taryfy ulgowej i dla siebie, i dla innych. Dlatego jej kariera rozwija się tak dobrze.

Gdy kilka lat temu pojawiły się głosy, że Kinga Rusin (40 l.) jest osobą wymagającą i trudną we współpracy, wielu stanęło w jej obronie. - Kinga jest profesjonalistką, w pracy daje z siebie wszystko. Tego samego szuka w innych - mówi jej współpracownik.

Wielki zapał i serce, jaki pani Kinga wkłada w swoją pracę, dają widoczne efekty. Dziennikarka cieszy się wielką sympatią widzów, od ponad sześciu lat jest niekwestionowaną gwiazdą TVN-u. - Wszystko, czego się Kinga podejmie, zamienia się w złoto - zapewnia pracownik "Dzień Dobry TVN".

Reklama

W swojej stacji pani Kinga słynie także z tego, że nie ma dla niej rzeczy niemożliwych. Gdy wiosną w programie "You Can Dance" musiała zastąpić Weronikę Marczuk (39 l.) i zostać sędzią oceniającym tancerzy, z tego trudnego zadania wywiązała się po prostu znakomicie. - Wahała się, bo taniec nie jest jej żywiołem, miała tylko epizod z "Tańcem z gwiazdami". Ale idealnie wyczuła, że w programie chodzi o dobrą zabawę - mówi jej znajoma.

Kinga Rusin: Trudno mnie złamać! Czytaj więcej!

Właśnie dlatego zachwycona nową rolą pani Kingi produkcja "You Can Dance" zaproponowała dziennikarce, by ponownie zasiadła w jury wiosennej edycji. - Mam nadzieję, że nie odmówi. Nie wyobrażam sobie programu bez niej! - mówi osoba z produkcji show.


IW

Najlepsze programy, najatrakcyjniejsze gwiazdy - arkana polskiej telewizji w jednym miejscu!

Nie przegap swoich ulubionych programów i seriali! Kliknij i sprawdź!

Świat & Ludzie
Dowiedz się więcej na temat: Kinga Rusin | YOU | dance | kinga
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama