Reklama

"Hotel Paradise": Odpadł, ale... "Na pewno wróci"

Podczas pierwszego rajskiego rozdania drugiej edycji "Hotelu Paradise" z programem pożegnał się Łukasz Karpiński. 24-latek był niewątpliwie najbarwniejszą dotychczas postacią na wyspie. Widzowie są przekonani, że Karpiński nie powiedział jeszcze ostatniego słowa. Wkrótce wróci do rajskiego hotelu?

We wtorkowym odcinku "Hotelu Paradise" widzowie byli świadkami pierwszego w tej edycji rajskiego rozdania. Było ono niewątpliwie wyjątkowo emocjonujące i potoczyło w się w naprawdę zaskakujący sposób. Zaczęło się niewinnie. Jako pierwszy wybierał Iwan, którego decyzja nie była dużą niespodzianką. Rękę położył na ramieniu Ani, która nie ukrywała zadowolenia z takiego obrotu spraw. Późniejszy wybór Kamila sporo jednak namieszał.

Po sprzeczce z Sonią uczestnik nie zamierzał bowiem podejść do swojej dotychczasowej partnerki. Zamiast niej wybrał Monikę, co było niemałym szokiem i odmieniło przebieg rajskiego rozdania. Następny w kolejności Robert zaskoczył swoją decyzją równie mocno. Monikę oddał Kamilowi bez walki, sam zaś podszedł do odrzuconej przez niego Soni.

Reklama

Jako kolejny wybierał Bartek, który nie zamierzał ryzykować, stawiając na Dominikę. Stanął za Magdą, do której chwilę później podszedł również Łukasz. Kiedy ostatni Artur położył rękę na ramieniu Dominiki, było już jasne, że to Magda będzie musiała podjąć decyzję, kto odpadnie z programu. Wybór pomiędzy Łukaszem a Bartkiem nie był dla niej łatwy, jednak uczestniczka postanowiła kierować się sercem.

"Tobie, Łukasz, nie umiem zaufać, więc dzisiaj wybieram Bartka" - zdecydowała. Łukasz Karpiński, w konsekwencji decyzji Magdy, jako pierwszy musiał pożegnać się z "Hotelem Paradise". W mediach społecznościowych 24-latek zamieścił wpis, w którym pożegnał się z widzami.

"Jak sami widzieliście, moja przygoda w 'Hotelu Paradise' dobiegła końca... Był to fantastyczny czas, w którym poznałem fajnych ludzi. Zdaję sobie z tego sprawę, że każdy ma swoje zdanie, poczucie humoru oraz podejście do życia. Byłem maksymalnie szczery i samokrytyczny wobec siebie i innych. Zdążyliśmy się trochę poznać, jednak tylko przez kilka dni... Szkoda, że nie poznaliście moich wszystkich twarzy, oczywiście tych najlepszych" - napisał na Instagramie.

Pomimo pojawienia się oficjalnego pożegnania, okazało się, że część fanów programu jest przekonana, że Łukasz nie powiedział jeszcze ostatniego słowa w "Hotelu...". Niektórzy widzowie wierzą, że kontrowersyjny uczestnik powróci, podobnie jak chociażby Sandra Mosakowska w pierwszej edycji randkowego reality show.

"Jeszcze wrócisz... Jestem pewna", "A ja tylko mam nadzieję, że jeszcze wejdziesz, bo tak przecież bywało w pierwszej edycji", "Coś czuję, że jeszcze tam wrócisz, 'Hotel Paradise' jest pełen niespodzianek", "Jeszcze wrócisz i namieszasz!", "Na pewno wróci!" - komentują pod wpisem Łukasza przekonani widzowie.

Przeczytaj artykuł na stronie RMF!

Maria Staroń

RMF
Dowiedz się więcej na temat: Hotel Paradise
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy