Reklama

"Big Brother 2": Kontrowersyjna decyzja Wielkiego Brata. Widzowie są wściekli!

W związku z pierwszymi w tym sezonie "Big Brothera" nominacjami Wielki Brat podjął kontrowersyjną decyzję, co nie spodobało się widzom. Ci nie ukrywają, że są wściekli. Upust swoim emocjom dają w mediach społecznościowych. "Nie wyślę ani jednego SMS-a" - odgrażają się fani "Big Brothera".

W związku z pierwszymi w tym sezonie "Big Brothera" nominacjami Wielki Brat podjął kontrowersyjną decyzję, co nie spodobało się widzom. Ci nie ukrywają, że są wściekli. Upust swoim emocjom dają w mediach społecznościowych. "Nie wyślę ani jednego SMS-a" - odgrażają się fani "Big Brothera".
"Big Brother 2": Małgorzata Ohme i Gabi Drzewiecka na rozpoczęciu drugiej edycji programu /AKPA

We wrześniu na antenę TVN7 wrócił "Big Brother". Pierwsze odcinki nowej edycji cieszą się umiarkowanym zainteresowaniem widzów. Podczas gdy pierwszą "Big Brother Arenę" poprzedniej edycji śledziło średnio 2,23 mln widzów, to premierowy odcinek drugiego sezonu przyciągnął średnio 508 tys. osób, co może wyglądać dość blado przy wiosennym rekordzie.

Program wciąż jednak ma grono wiernych fanów, którzy uważnie śledzą każdy krok uczestników.

W domu Wielkiego Brata odbyły się już pierwsze w tej edycji nominacje. Ponieważ uczestnicy zostali podzieleni na dwie grupy - bezpieczną i zagrożoną, domownicy nie mogli nominować wszystkich. Dozwolone było jedynie głosowanie na osoby z grupy zagrożonej. W ten sposób Karolina Sztafa zgromadziła rekordowe dziesięć nominacji. Aleksandra Balawender i Przemysław Karda otrzymali ich natomiast po pięć. Cała trójka miała być nominowana do opuszczenia domu. Jednak wkrótce Wielki Brat podjął bardzo kontrowersyjną decyzję.

Reklama

W międzyczasie Sławina, czyli Mateusz Sławiński, złamał regulamin. Uczestnik wzniósł toast za pierwsze nominacje, choć Wielki Brat zabronił wszystkim o nich rozmawiać. W ten sposób złamał regulamin. Karą dla niego miało być wskazanie osoby, która ma opuścić dom. Sławina wybrał Karolinę i szybko okazało się, że polecenie Wielkiego Brata było podstępem. Karolina, którą Sławina chciał wyrzucić z domu Wielkiego Brata, dostała immunitet. W ten sposób nie bierze udziału w aktualnych eliminacjach. W gronie nominowanych pozostali Ola i Przemek.

Ta decyzja rozjuszyła widzów programu. Ci zaczęli wyrażać swoje niezadowolenie w mediach społecznościowych. Internautom nie podoba się manipulacja, na jaką zdobył się Wielki Brat. Uważają, że celowo chciał ocalić Karolinę przed eliminacją i obawiają się, że kontrowersyjna uczestniczka stanie się "Łukaszem Darłakiem drugiej edycji".

Rozjuszeni widzowie odgrażają się, że przestaną brać udział w głosowaniach. Oto niektóre z komentarzy!

"Ja nie wyślę ani jednego smsa! Polecam wszystkim to samo".

"Immunitet po nominacjach, dobre sobie...".

"Unlike niestety, przeginacie z tą manipulacją. Nie da się tego oglądać".

"Koniec u mnie z tym programem. Na oszustów nie patrzę, żegnam".

"Oszustwo pełną gębą!".

"Oczywiście, że wydam nawet 1 zł. Będą na przyszłość wiedzieć, że ludzie to nie debile".

"Przecież to jest żart z tą Karoliną. Immunitet. Masakra, Wielki Bracie".

"Nie szanujecie ani widzów, ani uczestników!".

"Znając życie teraz tak będzie, jak z Łukaszem. Wszyscy chcą go wyrzucić, a on wraca i wraca. Tak będzie z Karolina".

"Dopóki nie będzie nominowana Karolina - nie głosuje".

RMF
Dowiedz się więcej na temat: Big Brother 2
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy