James Bond
Reklama

Bardem o "Bondzie" Mendesa

Nominowany do Oskara Javier Bardem przyznał, że zaoferowano mu rolę, którą trudno będzie odrzucić. Aktor spotkał się z Samem Mendesem, żeby porozmawiać na temat szczegółów realizacji filmu o roboczym tytule "James Bond 23". Rozmowa okazała się owocna, Bardem jest zaintrygowany ideą reżysera.

Aktor hiszpańskiego pochodzenia w 2008 roku został uhonorowany Oscarem za rolę złoczyńcy w filmie Ethana i Joela Coenów "To nie jest kraj dla starych ludzi". Mendes zaproponował mu obecnie rolę w najnowszej produkcji przygód agenta 007. Bardem jeszcze nie wypowiedział sakramentalnego "tak" - chce najpierw przeczytać scenariusz. Przyznaje jednak, że po poniedziałkowej (31 stycznia) rozmowie z reżyserem jest zaintrygowany jego pomysłem.

"Jestem wielkim fanem serii o Jamesie Bondzie" - powiedział Bardem. "Kiedy byłem mały, chodziłem do kina z ojcem i oglądaliśmy Seana Connery'ego, który wówczas wcielał się w jego postać. Kto by pomyślał, że kiedykolwiek pojawię się w jednym z tych filmów?".

Reklama

"Sam Mendes zmienił jednak całą dynamikę filmu" - dodaje aktor. "Grałbym prześladowcę Bonda, ale fakt ten nie byłby taki oczywisty. Historia opiera się na wielu niuansach. To bardzo interesujące".

Bardem przyznaje, że trudno będzie zostawić pracę na planie i tak po prostu wrócić do domu. "Kto wie? Może kiedyś otworzę drzwi mieszkania i powiem: 'Świat jest w moich rękach! Zło uwodzi'"- powiedział ze śmiechem aktor.

"Bond 23" pojawi się w kinach w listopadzie 2012 roku. Zdjęcia mają rozpocząć się pod koniec 2011 roku. Tytuł i informacje na temat scenariusza są trzymane w tajemnicy.

Wytwórnia MGM przeżywała w końcu 2010 roku poważne kłopoty finansowe i groziło jej nawet bankructwo z powodu kilku nieudanych produkcji i spadku sprzedaży płyt DVD. Dlatego wiąże szczególnie duże nadzieje z nowym filmem o Bondzie.

Odtwórca głównej roli Daniel Craig grał już Bonda w filmach "Casino Royale" i "Quantum of Solace". Jest on szóstym z kolei aktorem odtwarzającym postać słynnego brytyjskiego agenta, po takich poprzednikach jak Sean Connery, Roger Moore, George Lazenby, Timothy Dalton i Pierce Brosnan.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Javier Bardem | James Bond | Sam Mendes
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy