Reklama

"Noc w muzeum 2": KOSTIUMOWY PRZEKRÓJ EPOK

Wyobraźcie sobie błyskawiczną podróż w czasie - zaliczacie Chicago z czasów prohibicji, starożytny Egipt, szesnastowieczną Rosję i lądowanie na Księżycu z lat sześćdziesiątych XX wieku. Kostiumolog Marlene Stewart musi mieć bujną wyobraźnię, bo stworzyła kostiumy do "Nocy w muzeum 2". Jej dzieła to nie ubrania z jednej epoki lecz kilku i to bardzo oddalonych w czasie. Stewart chętnie podjęła się trudnego zadania - może skłoniło ją do tego także to, że studiowała historię.

Wyobraźcie sobie błyskawiczną podróż w czasie - zaliczacie Chicago z czasów prohibicji, starożytny Egipt, szesnastowieczną Rosję i lądowanie na Księżycu z lat sześćdziesiątych XX wieku. Kostiumolog Marlene Stewart musi mieć bujną wyobraźnię, bo stworzyła kostiumy do "Nocy w muzeum 2". Jej dzieła to nie ubrania z jednej epoki lecz kilku i to bardzo oddalonych w czasie. Stewart chętnie podjęła się trudnego zadania - może skłoniło ją do tego także to, że studiowała historię.

Marlene pracowała już ze Stillerem na planie "Jaj w tropikach". To właśnie on zasugerował, by Stewart stworzyła kostiumy do drugiej części "Nocy w muzeum". "Bardzo się ucieszyłam, że znowu będę pracować z Benem. Po przeczytaniu scenariusza byłam wniebowzięta - takie wyzwanie to marzenie każdego kostiumologa. Mogłam puścić wodze wyobraźni i stworzyć stroje, które nie będą wierną repliką ubrań danych epok. Uwielbiam historię i poznawanie mody sprzed lat. Zwłaszcza, że w tym wypadku mogłam dodać do strojów coś od siebie." - mówi Marlene.

Reklama

Stewart dużo rozmawiała z każdym z aktorów, bo zależało jej na tym, aby kostiumy odzwierciedlały ich osobowość. "Uważam, że moje zadanie nie polega tylko na tym, aby sprostać oczekiwaniom reżysera i scenografa. To aktorzy grają w strojach, które projektuję, więc pragnę, aby byli z nich zadowoleni." - tłumaczy.

Tworząc kostium Kahmunraha Marlene czerpała z autentycznych strojów - na przykład zbroja jest repliką takich, które noszone podczas starożytnych ceremonii. Dodała jednak coś od siebie; zależało jej na tym, aby kostiumy nie zawiodły oczekiwań widzów. "Chciałam, aby kostiumy były w miarę autentyczne, a jednocześnie filmowe." - tłumaczy Stewart.

Najwięcej przyjemności sprawiła Marlene praca nad kostiumem Amelii Earhart i strojami ludzi uchwyconych na zdjęciu Alfreda Eisenstaedta. "Kocham modę lat 30 i 40. Udało nam się zdobyć prawdziwe stroje z tamtej epoki!" - mówi Stewart.

Aby ubrać Iwana Groźnego Marlene i jej ekipa przeglądała obrazy i reprodukcje z XIX wieku. "Chcieliśmy, aby strój był autentyczny ale nie obyło się bez wariacji. Kostium Iwana wygląda jak dzieło współczesnego projektanta"- śmieje się Marlene.

Najprostszy z kostiumów to uniform Larry'ego. "To zwykły garnitur, ale zaprojektowany tak, by w pełni pasował do głównego bohatera. Kiedy Larry znów zakłada strój strażnika czuje się jak ryba w wodzie. I to widać." - mówi Stewart.

materiały dystrybutora
Dowiedz się więcej na temat: Noc w muzeum 2
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy