Reklama

"Mała Vilma": MARTA MESZAROS MÓWI O FILMIE

"Ten film opowiada historię mojego życia i mojego dzieciństwa – to ja jestem mała Vilmą z tego filmu. Historia zaczyna się dziś, kiedy Vilma wraca do Kirgizji, gdzie spędziła dzieciństwo. Jej rodzice nie mają tam nawet grobu, przepadli na którejś z wysp archipelagu Gułag, podobnie jak setki tysięcy innych lewicowych intelektualistów, przybyłych do Związku Radzieckiego ze wszystkich krajów Europy.

Pod koniec lat trzydziestych naszego wieku Kirgizja była dziwną mieszanką stalinizmu i dawnych tradycji. Międzynarodowa grupa idealistycznych komunistów leczy i uczy miejscową ludność, z entuzjazmem "buduje przyszłość". Idylla kończy się pewnej nocy, kiedy NKWD aresztuje wszystkich mężczyzn tej międzynarodowej kolonii. Pozostawione same sobie kobiety robią wszystko, aby ocalić siebie i swoje dzieci: Węgierka, Włoszka, Polka, Francuska i Niemka. W tej przerażającej sytuacji starają się one zachować kontakt ze swoimi ojczyznami, przeżyć i uratować dzieci.

Reklama

Film opowiada właśnie o nich: o ich walce, heroizmie i zdradach, o ich odchodzącej kobiecości, sporach i przyjaźniach. Ich życie staje się drogą przez piekło: kolejkami przed bramami więzień, napastowaniem przez policję polityczną, aresztowaniem, głodem, chorobami. Kiedy wybucha wojna, zostają one odcięte od Europy i tracą wszelką nadzieję na powrót do swoich krajów. Chociaż ich dzieci chorują i głodują, to w świecie dzieciństwa zachowują jeszcze humor, wyobraźnię i miłość. Wraz ze swymi kirgiskimi przyjaciółmi wędrują po górach i starają się trzymać razem.

Wojnę przeżywają tylko Włoszka – Claudia i Francuska – Anna, inne kobiety – choć piękne i niewinne – giną w trybach stalinowskiego terroru. Claudia dotrzymuje obietnicy i ratuje wszystkie dzieci ze stalinowskiego sierocińca, gdzie ich imiona zmieniono już na rosyjskie. Wywozi dzieci do ich krajów.

Pięćdziesiat lat później, po rozpadzie Związku Radzieckiego, córki małej Vilmy i Claudii wracają do niepodległej już Kirgizji. Wysoko w górach zapalają świeczki ku pamięci swoich rodziców".

materiały dystrybutora
Dowiedz się więcej na temat: Mała Vilma
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy