Reklama

"Brick Lane": MÓWI REŻYSERKA

Historia opisana w książce "Brick Lane" wciągnęła mnie. Stworzenie adaptacji było ogromnym wyzwaniem. Chcieliśmy wykorzystać potencjał książki i zachować jej piękno. Kluczem do wszystkiego była Nazneen.

Nazneen, dziewczyna z Bangladeszu poszukująca swojego miejsca na ziemi, jest główną postacią filmowej opowieści. Brick Lane to miejsce od lat znane jako skupisko imigrantów. Chciałam pokazać życie w Londynie, przez pokazanie go oczami kogoś z zewnątrz - kogoś, kto musi się odnaleźć w nowej sytuacji, nie tracąc siebie i kto tak bardzo mocno tęskni za domem. Każda postać w tym filmie ma inny stosunek do pojęcia "dom". Chanu, mąż Nazneen, dostosował się do środowiska, ale jego największą tragedią jest to, że tak naprawdę żyje między dwoma światami.

Reklama

Karim, kochanek Nazneen, jest jakby pomostem między kulturami - szuka swojego miejsca na świecie po 11 września 2001 roku. Tą osobą, która znajduje swój dom jest Nazneen, w miejscu, gdzie urodziły się jej córki i gdzie otwierają się przed nimi nowe perspektywy.

W swoich poszukiwaniach domu Nazneen odkrywa, że istnieją różne rodzaje miłości. Miłość jest osią filmu. Miłość Nazneen do Karima jest pełna pasji i krótka, ale sprawia, że bohaterka otwiera oczy. Będąc samotną w małżeństwie, Nazneen dorasta do kochania swojego męża. Dzieje się w to momencie, kiedy mają się rozstać. Dopiero wtedy ona dostrzega, kim on był dla niej przez te wszystkie lata.

Film jest absolutnie subiektywny. Chciałam pokazać jak Nazneen odbiera rzeczywistość - to jedyna rzeczywistość, która istnieje. Chciałam pokazać intensywność, z jaką ona przyjmuje świat, nawet w najmniejszych szczegółach. Wszystko - od strony wizualnej i dźwiękowej, po kontekst opowieści służy pokazaniu odczuć Nazneen. Nawet kiedy bohaterka mieszka już w Londynie, jej wewnętrzne życie jest zdominowane wspomnieniami i obrazami pochodzącymi z dzieciństwa. Bohaterka tworzy wyobrażenia na temat przeszłości. To pozwala jej żyć w teraźniejszości. Rzecz dzieje się w 2001 roku - film dotyka aktualnych spraw.

Ale kontekst polityczny jest tylko na tyle ważny, na ile bezpośrednio dotyka życia Nazneen. Ona ogląda zburzenie WTC w telewizji przez szybę wystawową. Film koncentruje się na lokalnym świecie, na tym, co dotyka bohaterów i ich emocji. Oczywiście podczas kręcenia filmu było do zrobienia znacznie więcej.

Musieliśmy zrozumieć dwa światy: świat wczesnego dzieciństwa Nazneen (Bangladesz) i świat jej dojrzałego życia (muzułmańska społeczność w Londynie). Wiele osób pracowało przy tym filmie. To był proces. Chcieliśmy stworzyć coś, co nie jest rzeczywistością obiektywną. To świat Nazneen- jej przeszłość i jej teraźniejszość. To nie jest film, który rości sobie prawo do opisywania pewnej społeczności, zjawiska czy nawet kultury. To film, który opowiada jedną historię, która może zdarzyć się wszędzie.

materiały dystrybutora
Dowiedz się więcej na temat: Brick Lane
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy