Reklama

Druciarz, krawiec, żołnierz?

"Szpieg", reż. Tomas Alfredson, Wielka Brytania, Francja 2011, dystrybutor ITI Cinema, premiera kinowa 25 listopada 2011 roku.

Współczesne filmy szpiegowskie wypełnione są przede wszystkim scenami strzelanin, samochodowych pościgów i efektownej walki wręcz. Jeśli chcecie zobaczyć tego typu produkcję, to zdecydowanie... nie polecam "Szpiega". Obraz Tomasa Alfredsona to bowiem kino intelektualne, niemal zupełnie pozbawione akcji w dzisiejszym rozumieniu tego słowa. W zamian za nią otrzymacie jednak misternie skonstruowaną intrygę, kryminalne śledztwo i niebanalnych bohaterów.

Jednym z nich jest George Smiley (znakomity, wyciszony Gary Oldman), swego czasu jeden z kluczowych członków kierownictwa MI6, czyli brytyjskiego wywiadu (nazywanego także Cyrkiem). Mimo że - wbrew własnej woli - znajduje się już na emeryturze, rząd zleca mu specjalne zadanie. Ma wykryć głęboko zakonspirowanego podwójnego agenta, którego Rosjanie (akcja rozgrywa się w szczytowym okresie "zimnej wojny") umiejscowili na samym szczycie Cyrku.

Reklama

Misja jest o tyle trudniejsza, że Smiley musi posługiwać się innymi agentami, a co za tym idzie zaufać im na tyle, by powierzyć w ich ręce własne życie. Jego specjalnością nie jest bowiem praca w terenie, tylko analityczne myślenie, dostrzeganie ukrytych tropów, wyszukiwanie wskazówek i śladów z najdrobniejszych nawet szczegółów. I właśnie w ten sposób były członek MI6 stara się zidentyfikować "kreta", pamiętając jednocześnie, że tamten także doskonale zna mechanizmy działania w tego typu sytuacjach i potrafi przewidywać ruchy swoich przeciwników.

"Według mnie ten tajny świat jest metaforą wielkiego świata, w którym żyjemy, zdradzamy siebie i innych, mówimy drobne kłamstewka i odgrywamy życie, zamiast je przeżywać" - powiedział John Le Carre, autor powieści "Druciarz, krawiec, żołnierz, szpieg", na podstawie której Alfredson nakręcił swój film. Myślę, że to jeden z kluczy do interpretacji nowej produkcji szwedzkiego reżysera. Obecnie przecież także wszyscy kłamiemy, manipulujemy innymi i staramy się zapewnić sobie jak najlepszą pozycję. A Cyrk to nie tylko współczesna korporacja, ale wręcz odpowiednik całej rzeczywistości.

Nie trzeba jednak wznosić się na kolejne poziomy i dokonywać socjologicznych interpretacji, by docenić najnowsze dzieło debiutującego anglojęzycznym filmem Szweda. Produkcja z Garym Oldmanem sprawdza się bowiem już na tym podstawowym - jest znakomitym filmem szpiegowskim, od samego początku przyciągającym uwagę widza swoją misternie utkaną i znakomicie poprowadzoną historią.

Cieszy towarzysząca ekranowym wydarzeniom atmosfera niepewności, wzajemnego podejrzenia, lęku przed zdemaskowaniem. Wciągają bez reszty kryminalne tropy, skomplikowane szarady, intelektualne puzzle. Fascynuje dramatyzm głównego bohatera: starzejącego się, opuszczonego przez żonę i wykorzystanego przez organizację, a jednocześnie wciąż całkowicie oddanego jednej i drugiej.

Dawno też nie udało się zgromadzić na ekranie tak imponującej obsady. Wspominałem już o fenomenalnym Oldmanie; w "Szpiegu" towarzyszą mu w równie udanych kreacjach inni czołowi brytyjscy aktorzy: Colin Firth, Tom Hardy, John Hurt, Mark Strong, Ciaran Hinds, Toby Jones czy Benedict Cumberbatch, a także Szwed David Dencik. Który z nich okaże się tytułowym szpiegiem?

Największym plusem obrazu Alfredsona jest jednak atmosfera nostalgii. I to nie tylko tej ekranowej, którą przesiąknięty jest Smiley i żyjąca przeszłością sekretarka MI6, Connie Sachs, ale także przejawiająca się u odbiorcy, który zna kino, w jakim zakorzeniony jest "Szpieg", gdy głowa bohaterów służyła do myślenia, a nie nokautowania przeciwników (w nieco inny sposób odwoływał się do niego zresztą, nie tak dawno goszczący na ekranach naszych kin "Drive" Nicolasa Windinga Refna). Jeśli to wszystko was nie przekonuje, nie idźcie na film Alfredsona. Szkoda waszego czasu i pieniędzy.

7,5/10


Ciekawi Cię, co w najbliższym czasie trafi na ekrany - zobacz nasze zapowiedzi kinowe!

Chcesz obejrzeć film? Nie możesz zdecydować, który wybrać? Pomożemy - poczytaj nasze recenzje!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Szpieg
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy