"John Carter" to najnowsze dzieło dwukrotnego laureata Oscara Andrew Stantona ("Wall-E", "Gdzie jest Nemo"). Zrealizowany z niezwykłym rozmachem film, którego akcja rozgrywa się na tajemniczej planecie Barsoom, jest ekranizacją klasycznej - choć znanej głównie w Stanach Zjednoczonych - powieści Edgara Rice'a Burroughsa, autora serii książek o Tarzanie.
John Carter (Taylor Kitsch) to młody weteran wojny secesyjnej, ciężko doświadczony walką na froncie. W niejasnych okolicznościach trafia na obcą planetę. Tam zostaje uwikłany w wielki konflikt między tubylcami, Tarsem Tarkasem (Willem Dafoe) i księżniczką Dejah Thoris (Lynn Collins), która desperacko potrzebuje jego pomocy. W świecie na skraju zagłady, Carter odzyskuje wiarę w siebie, i rozpoczyna walkę, od której zależy los Barsoom i jej mieszkańców.
Andrew Stanton to kolejny po Bradzie Birdzie twórca animacji ze stajni Pixara, który postanowił spróbować sił w filmie aktorskim. Jego "John Carter" to wystawna space opera, oparta na "Księżniczce Marsa" pióra Edgara Rice'a Burroughsa, pisarza znanego kinomanom przede wszystkim dzięki postaci Tarzana.
Czytaj więcej