Reklama

Zapowiedź Macieja Stuhra hitem gali Orły 2016

Najbardziej komentowanym momentem poniedziałkowej gali, podczas której wręczano Polskie Nagrody Filmowe Orły, była pełna politycznych aluzji przemowa Macieja Stuhra, który wręczał statuetkę w kategorii najlepsza drugoplanowa rola kobieca.

Najbardziej komentowanym momentem poniedziałkowej gali, podczas której wręczano Polskie Nagrody Filmowe Orły, była pełna politycznych aluzji przemowa Macieja Stuhra, który wręczał statuetkę w kategorii najlepsza drugoplanowa rola kobieca.
Po gali Orły 2016 wszyscy mówią nie o nagrodzonych, lecz o zapowiedzi Macieja Stuhra /Michał Baranowski /AKPA

"Z tym większą przyjemnością przyszedłem dziś do państwa, żeby ogłosić najlepszą aktorkę drugiego sortu... planu" - rozpoczął swoje wystąpienie Stuhr, wzbudzając salwy śmiechu wśród zebranej na gali publiczności.

"Chciałbym być dobrze zrozumiany. Aktorzy drugiego planu to nie jest jakaś armia artystów wyklętych... przeklętych" - kolejny raz Stuhr szybko się zreflektował. "Aktor drugiego planu to nie jest ktoś, kto gdzieś tam w tle się wałęsa... pałęta" - kontynuował.

"Aktor i aktorka drugiego planu to jest ktoś, na kim film stoi jak na oponie... opoce" - przepraszał za następne "przejęzyczenie" Stuhr.

Reklama

"Miało być poważnie, a państwo mają tu polew..." - zakończył Stuhr i wręczył statuetkę za najlepszą drugoplanową rolę kobiecą Annie Dymnej za kreację w filmie "Excentrycy, czyli po słonecznej stronie ulicy" Janusza Majewskiego, w którym sam wcielił się w rolę główną.

Co ciekawe, aktor nie tylko wręczał, ale także odebrał tego wieczoru jedną ze statuetek. Zrobił to w zastępstwie Wojciecha Pszoniaka, nagrodzonego za najlepszą drugoplanową role męską za występ w... "Excentrykach".

Mamy przeczucie, że na kolejne zaproszenie na galę transmitowaną w TVP pan Maciej będzie musiał trochę poczekać...

Przypomnijmy, że podczas wczorajszej gali cztery najważniejsze statuetki powędrowały do twórców filmu "Body/Ciało": poza Orłami dla najlepszych aktorów dla odtwórców głównych ról - Janusza Gajosa i Mai Ostaszewskiej, Polska Nagroda Filmowa przypadła też Małgorzacie Szumowskiej (najlepsza reżyseria). "Body/Ciało" zdobyło też Orła w najbardziej prestiżowej kategorii - najlepszy film.

Dla Janusza Gajosa poniedziałkowa gala była okazją do podwójnego triumfu. Aktor został też tegorocznym laureatem Orła za osiągnięcia życia.

Cztery Orły przypadły też filmowi "Excentrycy, czyli po słonecznej stronie ulicy" w reżyserii Janusza Majewskiego. Bezkonkurencyjni okazali się wspomniani odtwórcy drugoplanowych ról w obrazie - Anna Dymna i Wojciech Pszoniak, statuetki wręczono też Wojciechowi Karolakowi (najlepsza muzyka) oraz duetowi Krzysztof Jastrząb-Mateusz Irysik (najlepszy dźwięk).

Dwa Orły zabrała też do domu Kinga Dębska, którą wyróżniono w kategorii najlepszy scenariusz (za film "Moje córki krowy") oraz za reżyserię dokumentu o Elżbiecie Czyżewskiej "Aktorka" (najlepszy film dokumentalny). Ponadto "Moje córki krowy" otrzymały również nagrodę publiczności.

Najlepszym filmem europejskim wybrano "Młodość" Paolo Sorrentino, z kolei w nowej kategorii najlepszy filmowy serial fabularny triumfowała kryminalna produkcja TVP "Prokurator".

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Maciej Stuhr
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama