Reklama

To była największa lądowa bitwa w Europie. Teraz Polacy nakręcili o niej film

5 kwietnia na ekrany kin trafi pierwszy polski film fabularny o zwycięskiej bitwie o Monte Cassino "Czerwone maki". W tym roku przypada 80. rocznica tego historycznego wydarzenia.

Dokładnie 80 lat temu, 17 stycznia 1944 roku komandosi z 1 Samodzielnej Kompanii Komandosów mjr. Władysława Smrokowskiego, współpracując z brytyjską 56 Dywizją Piechoty, opanowali jedno ze wzgórz pasma Monti Aurunci. Sąsiednie wzgórze zajęte zostało w tym samym czasie przez 40 Royal Marines Commando. 

Były to pierwsze działania słynnej bitwy o Monte Cassino, o której brytyjski historyk Matthew Parker pisał, że to "największa lądowa bitwa w Europie" - była najcięższą i najkrwawszą z walk zachodnich aliantów z niemieckim Wehrmachtem na wszystkich frontach drugiej wojny światowej. Po stronie niemieckiej wielu porównywało ją niepochlebnie ze Stalingradem.

Reklama

5 kwietnia na ekrany kin trafi pierwszy film fabularny "Czerwone maki" o tych osławionych i dramatycznych wydarzeniach z naszej historii.

"Czerwone maki": Pierwszy fabularny film o bitwie o Monte Cassino

"Czerwone maki" to pierwszy polski film fabularny o słynnej i zwycięskiej bitwie o Monte Cassino. Zdjęcia powstawały w Chorwacji (Zadar, Nekić, Marasović, Tulove Grede), Bułgarii (Sofia, Varvara), Włoszech (Monte Cassino) oraz w Polsce. Po raz kolejny specjalista od kina wojennego - Krzysztof Łukaszewicz ("Orlęta: Grodno ’39", "Karbala", "Generał Nil") nawiązuje do najważniejszych i najbardziej dramatycznych kart naszej historii.

W filmie fikcja przeplata się z faktami, tworząc magnetyczną i angażującą widzów opowieść.  Wyścig z czasem, pełen napięcia proces planowania natarcia i ogromny ciężar nieodwracalnych decyzji podejmowanych przez dowódców II Korpusu czynią z "Czerwonych maków" kino pozostawiające niezapomniane emocje.

Dynamiczne i nowocześnie realizowane "Czerwone maki" inspirowane są najlepszymi produkcjami kina batalistycznego ukazującymi realia II wojny światowej (np. "Najdłuższy dzień" (1962), "O jeden most za daleko" (1977), "Szeregowiec Ryan" (1998), "Dunkierka" (2017)). Podobnie jak w dziełach światowych reżyserów - historyczne wydarzenia zostały tu pokazane przez pryzmat losów pojedynczych bohaterów.

"Czerwone maki": Kto jest bohaterem filmu?

Historię bitwy oglądamy oczami Jędrka - młodego chłopaka, który przeszedł przez łagrowe piekło i opuścił Rosję wraz z Armią Andersa jako jedna z tysięcy sierot. Czas niewoli zmienił go z chłopca z dobrej rodziny w kombinatora i drobnego złodziejaszka, który zrobi wszystko, aby przetrwać. Zetknięcie się z żołnierzami II Korpusu oraz budząca się miłość do sanitariuszki Poli sprawią jednak, że Jędrek przejdzie głęboką przemianę. Wkrótce na froncie ma dojść do decydującego ataku na broniony przez niemieckie oddziały klasztor położony na wzgórzach Monte Cassino - ta spektakularna bitwa zadecyduje o życiu wielu żołnierzy i dalszym ataku armii aliantów we Włoszech oraz zmieni na zawsze życie Jędrka.

Poza Jędrkiem (Nicolas Przygoda) i Polą (Magdalena Żak) bohaterami filmu są także korespondent wojenny (Leszek Lichota), który staje się mentorem zbuntowanego nastolatka, oraz brat Jędrka Stanisław (Szymon Piotr Warszawski), oficer wojsk pancernych, którego oddział odgrywa kluczową rolę podczas szturmu. Na ekranie zobaczymy także postaci historyczne - w rolę legendarnego generała Andersa wcielił się Michał Żurawski, a brytyjskiego generała Olivera Leese zagrał Mark Kitto. W filmie występują także: Bartłomiej Topa, Łukasz Garlicki, Andrzej Mastalerz, Mateusz Banasiuk, Radosław Pazura, Szymon Nygard i inni.

Mimo że bitwa o Monte Cassino była jednym z kluczowych wydarzeń kampanii włoskiej oraz która otworzyła aliantom drogę na Rzym, jest ona praktycznie nieznana poza Polską. Dzięki "Czerwonym makom" bohaterstwo polskich żołnierzy, którzy zdobyli Monte Cassino, zyskuje nareszcie właściwe upamiętnienie.

Zobacz też: Quiz: Jak dobrze pamiętasz film "Dzień świra"?    

materiały prasowe
Dowiedz się więcej na temat: Czerwone maki (2024)
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama