Reklama

Sharon Stone: Przez "Nagi instynkt" straciła syna

Sharon Stone w najnowszym wywiadzie wróciła wspomnieniami do sądowej batalii o prawo do opieki nad synem, którą toczyła przed laty z byłym mężem Philem Bronsteinem. Gwiazda ujawniła, że duży wpływ na jej przegraną w tej walce miał występ w głośnym thrillerze "Nagi instynkt". Choć rola w kultowej produkcji zapewniła aktorce ogromną popularność i uznanie w branży, jednocześnie przyczyniła się do dramatu w życiu prywatnym.

Sharon Stone w najnowszym wywiadzie wróciła wspomnieniami do sądowej batalii o prawo do opieki nad synem, którą toczyła przed laty z byłym mężem Philem Bronsteinem. Gwiazda ujawniła, że duży wpływ na jej przegraną w tej walce miał występ w głośnym thrillerze "Nagi instynkt". Choć rola w kultowej produkcji zapewniła aktorce ogromną popularność i uznanie w branży, jednocześnie przyczyniła się do dramatu w życiu prywatnym.
Sharon Stone jako filmowa Catherine Tramell /Sunset Boulevard/Corbis /Getty Images

Sharon Stone i Phil Bronstein pobrali się w 1998 roku. Para długo starała się o dziecko, jednak bezskutecznie. Po tym, jak gwiazda trzykrotnie poroniła, zdecydowała się na adopcję. Małżeństwo słynnej aktorki i znanego dziennikarza śledczego nie przetrwało jednak próby czasu. W 2003 roku Bronstein wniósł pozew o rozwód, a jako przyczynę rozpadu związku podał "różnice nie do pogodzenia".

Ich rozstanie zapoczątkowało kilkuletnią sądową batalię o prawo do opieki na adoptowanym synem Roanem Josephem. Stone przegrała tę walkę. Teraz, goszcząc w podcaście "Table for Two", ujawniła, że spory wpływ na tę porażkę miała jej rola w głośnym thrillerze "Nagi instynkt" z 1992 roku.

Reklama

Sharon Stone: Straciłam syna przez rolę w "Nagim instynkcie"

Gwiazda zdradziła bowiem, że sędzia wydał niekorzystne dlań orzeczenie w oparciu o osobiste uprzedzenia i negatywną ocenę tego, w jakie postaci aktorka się wciela. Świadczy o tym fakt, że podczas jednej z rozpraw padło nawiązanie do słynnej sceny przesłuchania z "Nagiego instynktu".

"Pamiętam, jak sędzia zapytał mojego malutkiego synka: 'Czy wiesz, że twoja mama kręci filmy erotyczne?'. To, że uznano mnie za złego rodzica ze względu na rolę w tym filmie, było potwornym nadużyciem systemu. Dziś ludzie paradują nago w telewizji i nikt się tym nie przejmuje. Moja nagość była widoczna na ekranie przez ułamek sekundy i przez to pozbawiono mnie prawa do opieki nad synem" - wyznała aktorka.

Po rozwodzie z Bronsteinem gwiazda mogła widywać się z dzieckiem zaledwie raz w miesiącu. Stone ujawniła, że cierpienie spowodowane rozłąką z synem wywołało u niej fizyczne dolegliwości. "Trafiłam do szpitala Mayo Clinic z powodu arytmii. To dosłownie złamało mi serce" - zdradziła.

Podczas sądowej walki o prawo do opieki nad synem mąż aktorki zarzucił jej, że notorycznie wmawiała dziecku rozmaite choroby i nie potrafiła się nim odpowiednio zajmować. Stone miała wstrzykiwać kilkuletniemu Roanowi botoks w stopy, by ograniczyć ich pocenie. Choć gwiazda zapewniała, że dowody na jej rzekome zaniedbania zostały sfabrykowane, sędzia uwierzył Bronsteinowi. Po rozstaniu z mężem aktorka adoptowała dwóch synów - 16-letniego dziś Patricka i Quinna Kelly'ego, który w maju skończy 18 lat.

PAP life
Dowiedz się więcej na temat: Sharon Stone | Nagi instynkt
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy