Reklama

Poznajecie? To Jared Leto!

Wokalista 30 Seconds To Mars wcielił się w rolę drag queen w filmie "Dallas Buyers Club". Jak twierdzi reżyser obrazu, Jared Leto mocno utożsamił się z graną postacią.

W "Dallas Buyers Club" aktor i muzyk gra zarażonego wirusem HIV homoseksualistę. To pierwszy film Jareda Leto od czterech lat - artysta w ostatnim czasie koncentrował się bowiem na karierze muzycznej.

W rozmowie z magazynem "Rolling Stone" reżyser obrazu Jean-Marc Vallée ujawnia wielkie zaangażowanie Jareda Leto w przygotowanie do roli. Aktor nie tylko drastycznie schudł, ale też robił wszystko, by utożsamić się z graną postacią.

"Wysiadł z samolotu w sukni, na obcasach i w peruce. Pierwszy tydzień pracy na planie był bardzo dziwny, bo nie wiedziałem jak mam się do niego zwracać. Ona? On? Jared? Rayon?" - wspomina.

"Wreszcie przyzwyczaiłem się do tej sytuacji. On był nią, a ona była miła. Pod koniec zdjęć dałem jej prezent - kobiecą koszulkę z Markiem Bolanem" - powiedział Jean-Marc Vallée.

Reklama

A co o roli powiedział sam Jared Leto?

"Jedynym sposobem na odpowiednie przygotowanie był skok na główkę na głęboką wodę. Wychodziłem z domu w tych ciuchach" - komentuje artysta.

"Jeżeli grasz uzależnionego od narkotyków, zarażonego HIV umierającego transseksualistę i masz pokazać wszystkie targające nim emocje, nie możesz ot tak przestać nim być, gdy ktoś na planie zdjęciowym krzyknie: 'Cięcie!'. Odkrywałem siebie. Przyznam jednak też, że odliczałem dni do końca zdjęć" - powiedział Jared Leto.

Zobacz teledyski 30 Seconds To Mars na stronach INTERIA.PL!

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy