Reklama

Polskie filmy w Gdyni

Jak informuje "Rzeczpospolita", wbrew obawom pesymistów odbędzie się tegoroczny Festiwal Polskich Filmów Fabularnych - zapowiada dyrektor artystyczny imprezy, Maciej Karpiński. Gdynia będzie gościła polskie kino od 16 do 20 września.

Ostatni rok był dla rodzimej kinematografii bardzo trudny, niewiele ekip wyjechało na plan - pisze w "Rzeczpospolitej" Barbara Hollender.

Niemniej Maciej Karpiński oblicza wstępnie, że w konkursie znajdzie się około 20 tytułów.

Będą to filmy, które w minionym roku oglądaliśmy na ekranach, jak na przykład "Superprodukcja" Juliusza Machulskiego, czy "Show" Macieja Ślesickiego, ale także pozycje przedpremierowe.

Reklama

Gotowa jest "Pornografia" Jana Jakuba Kolskiego, organizatorzy liczą na to, że skończy swój nowy film - "Pogoda na jutro" - Jerzy Stuhr.

W konkursie znajdą się prawdopodobnie "Warszawa" Dariusza Gajewskiego i "Zerwany" Jacka Filipiaka.

Termin zgłaszania tytułów mija 15 lipca.

Podobnie jak w roku ubiegłym, głównemu konkursowi będzie towarzyszył przegląd filmów off-owych.

Tu zgłasza się wielu twórców niezależnych, problem polega na tym, żeby nie był to zestaw obrazów amatorskich. Ma temu zapobiec preselekcja.

Organizatorzy planują też retrospektywę twórczości ubiegłorocznego zwycięzcy Marka Koterskiego.

Producentem festiwalu, podobnie jak w roku ubiegłym, będzie Neptun Film. Dyrektor Leszek Kopeć wstępnie określa budżet imprezy na 1 milion 400 tysięcy złotych. Wśród sponsorów są: Ministerstwo Kultury (300 tysięcy złotych), telewizje TVP i Canal Plus (po 120 tysięcy złotych), miasto Gdynia (150 tysięcy złotych), marszałek województwa pomorskiego (200 tysięcy zlotych), Stowarzyszenie Filmowców Polskich (100 tysięcy złotych). Część środków festiwal zarobi sam, to wpływy z reklam (20 - 30 tysięcy zlotych) oraz z akredytacji (17 - 20 tysięcy zlotych). Obecnie przedstawiciele Neptuna prowadzą rozmowy ze sponsorami prywatnymi.

Centrum festiwalowym, jak co roku, będzie Teatr Muzyczny w Gdyni. Sekcje towarzyszące zagoszczą w Teatrze Miejskim oraz w kinie Silver Screen. Jednocześnie repliki festiwalu będą odbywały się w kinach Trójmiasta, a także w Tczewie i Elblągu. W ubiegłym roku sprzedano na festiwalowe projekcje 12 tysięcy biletów, organizatorzy mają nadzieję, że w tym roku frekwencja wzrośnie.

INTERIA.PL/Rzeczpospolita
Dowiedz się więcej na temat: festiwal | Gdynia | Maciej Karpiński | filmy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama