Reklama

Pięć Smaków: Silna reprezentacja Japonii

W Japonii powstało w ubiegłym roku prawie 600 filmów. Festiwali Filmowy Pięć Smaków do programu 8. edycji wybrał najciekawsze z nich. Zaprezentowane zostaną m.in.: najnowsze dzieło Shiona Siono - przebój festiwali w Toronto i Wenecji, oraz niezwykły remake klasycznego westernu Clinta Eastwooda "Bez przebaczenia".

Kinematografia japońska pochwalić się może bogatą tradycją i unikalnym charakterem - jest jednocześnie egzotyczna i nowoczesna, liryczna i perwersyjna. Oto cztery propozycje, będące premierowym w Polsce przeglądem tego, co ostatnio pojawiło się w kinach w ojczyźnie Kurosawy i Tsukamoto.

Shion Sono, którego "Zły film" zamykał ubiegłoroczną edycję Pięciu Smaków, to twórca, przy którym Tarantino wydaje się łagodnym barankiem. "Why Don't You Play in Hell", jego 31 produkcja, to bezkompromisowy pean na cześć japońskiego kina sensacyjnego - i filmu jako takiego. To dynamiczna czarna komedia, w której pośród fontann krwi grupa filmowców-amatorów realizuje wymarzone dzieło z udziałem... prawdziwej yakuzy. Sono z dezynwolturą miesza gatunki filmowe, dorzucając do fabuły wątek miłosny z udziałem zbuntowanej nastolatki, kinofilską nostalgię i dużą dawkę popkulturowego kiczu, któremu nie sposób się oprzeć.

Reklama

Dwa japońskie filmy znajdą się w konkursowej sekcji Nowe Kino Azji. "Be My Baby" to obraz, który Hitoshi One nakręcił w cztery dni, za niespełna 10 tysięcy dolarów. Reżyser portretuje grupę młodych ludzi zaliczających się do dokyun - pozbawionych ambicji młodych dorosłych, niedoedukowanych, pracujących na byle jakich stanowiskach, za to obsesyjnie zainteresowanych swoim wyglądem i niezbyt wyrafinowanymi rozrywkami. Europejska premiera odbyła się podczas Udine 16. Far East Film Festival.

"R100" to z kolei szalony i perwersyjny meta-film, którego akcja prowadzi widzów w bardzo zaskakujące rejony wyobraźni reżysera, Hitoshiego Matsumoto. Bohater, Takafumi Katayama (pamiętny Ichi Zabójca z filmu Miikego), żyje w wypranym z kolorów świecie: pracuje jako sprzedawca, opiekuje się synkiem i codziennie odwiedza w szpitalu swoją, pogrążoną w komie, żonę. W poszukiwaniu wrażeń zapisuje się do tajemniczego, gwarantującego mocne emocje klubu Bondage. Od tej chwili w jego życiu zaroi się od dominujących, odzianych w lateksowe kostiumy kobiet. A to ledwie punkt wyjścia. Film miał światową premierę na ubiegłorocznym festiwalu w Toronto.

W tematycznej sekcji Na Dzikim Wschodzie, prezentującej obrazy nawiązujące do klasycznego amerykańskiego gatunku, nie może zabraknąć filmu japońskiego - kino samurajskie i western prowadzą ze sobą fascynujący dialog od dekad. Zaprezentowane na Festiwalu Filmowym w Wenecji, "Unforgiven" Lee Sang-ila jest do tej spirali zapożyczeń i inspiracji niezwykłym komentarzem. Zanurzony w brutalnej melancholii, film fabularnie jest wierny słynnemu dziełu Eastwooda. Świetna rola Kena Watanabego i stylistyczna maestria sprawiają, że warto sobie tę historię przypomnieć raz jeszcze - tym razem w wydaniu japońskim.

To nie wszystkie japońskie filmy, jakie zostaną pokazane podczas 8. edycji Pięciu Smaków - organizatorzy wciąż trzymają w zanadrzu parę bardzo mocnych tytułów.

Ciekawi Cię, co w najbliższym czasie trafi na ekrany - zobacz nasze zapowiedzi kinowe!

Chcesz obejrzeć film? Nie możesz zdecydować, który wybrać? Pomożemy - poczytaj nasze recenzje!

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama