Reklama

Peter Jackson: Fani Tolkiena zrozumieli

Peter Jackson, reżyser ekranizacji "Władcy pierścieni", na początku listopada opowiedział gazecie "Los Angeles Times" o środkowej części trylogii Tolkiena. Twórca odpierał zarzuty, które stawiano mu podczas realizacji i postprodukcji. Jak twierdzi Jackson, protesty wielbicieli trylogii Tolkiena, dotyczące sposobu ekranizacji i sugestie zmiany tytułu filmu, już wygasły. Do amerykańskiej premiery "Dwóch wież" pozostały już tylko tygodnie.

Po nakręceniu zdjęć do całej trylogii w porządku chronologicznym (październik 1999 - grudzień 2000), Peter Jackson i jego ekipa pracowali w Nowej Zelandii nad dokrętkami, udźwiękowieniem, montażem i efektami specjalnymi.

W "Dwóch wieżach" pojawią się komputerowo animowane postacie (m.in. zobaczymy więcej scen z Gollumem), obejrzymy zagładę Isengardu i niesamowite sekwencje bitewne.

Reżyser po raz kolejny odniósł się do protestów wielbicieli trylogii Tolkiena.

Reklama

"Nawet najzagorzalsi fani zrozumieli, że książka i film to dwie różne sprawy. Zdali sobie sprawę, że zachowaliśmy istotę powieści, potraktowaliśmy ją z szacunkiem" - powiedział twórca "Martwicy mózgu".

Jackson mówił także, iż w ekranowych "Dwóch wieżach" miłość Arweny i Aragorna, inaczej niż w książce, stanowić będzie centralny wątek. Poza tym film zakończy się w innym miejscu niż papierowy pierwowzór. W związku z tym oczekiwana z utęsknieniem przez wielu fanów pajęczyca Szeloba, pojawi się dopiero w "Powrocie Króla".

Peter Jackson już podczas wywiadu postanowił odeprzeć ewentualne zarzuty. "Nowe zakończenie jest bardziej wierne całej opowieści niż książka" - stwierdził reżyser, przypominając jednocześnie, iż decyzja wydrukowania "Władcy pierścieni" w trzech tomach podyktowana była raczej motywami ekonomicznymi (braki papieru) niż dramaturgicznymi.

Tymczasem najpoważniejszy protest przeciwko ekranizacji "Dwóch wież" umarł, jak się wydaje, śmiercią naturalną. Strona internetowa poświęcona zwolennikom zmiany tytułu obrazu, została zawieszona z powodu braku zainteresowania jej twórców. Protestującym chodziło o to, że tytuł "Dwie wieże" niektórym zbyt kojarzył się z atakiem terrorystycznym na World Trade Center, z 11 września 2001 roku.

Nie udała się jednak inicjatywa twórców filmu, by przy okazji nowojorskiej premiery ich dzieła, zorganizować specjalną zbiórkę na rzecz Twin Tower Fund, czyli fundacji zajmującej się zagospodarowaniem miejsca po wieżach WTC. Proszone o współpracę przy zbiórce organizacje odmawiały.

Jak skomentował to Robert Shaye, szef studia New Line Cinema, produkującego "Dwie wieże", "najwyraźniej tytuł filmu za bardzo im się kojarzył". Shaye przyznał, iż pojawiały się sugestie, by zmienić tytuł filmu. Jak się okazuje, naciski te były bezskuteczne.

"Władcę pierścieni: Dwie wieże" obejrzymy w Polsce 31 stycznia 2003 roku. Amerykańska premiera już 18 grudnia 2002.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: twórca | zarzuty | wieże | film | Peter | Peter Jackson | Michael Jackson
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama