Reklama

"Pani Doubtfire": Filmowa pomoc domowa może powrócić... w dokumencie

22 listopada 2023 roku "Pani Doubtfire" obchodziła trzydziestolecie swej premiery. Z tej okazji "Insider" przeprowadził wywiad z reżyserem filmu, Chrisem Columbusem. Ten zdradził, że planuje realizację dokumentu o powstawaniu popularnej produkcji, a dokładniej — o podejściu Robina Williamsa do improwizowanej komedii.

"W magazynie znajdują się dwa miliony stóp [czyli prawie 610 kilometrów] taśmy" - wyjawił Columbus. "To 972 pudła materiałów z 'Pani Doubtfire' - tych wykorzystanych w filmie, niewykorzystanych, wideo zza kulis. [...] Chcemy zatrudnić montażystę, żeby to wszystko przejrzał".

Hołd dla talentu Robina Williamsa

Reżyser przyznał, że film byłby hołdem dla Robina Williamsa. Aktor wcielił się w "Pani Doubtfire" w rozwiedzionego aktora, który przebiera się za starszą opiekunką do dzieci, by spędzać więcej czasu ze swoimi pociechami. "Chcemy pokazać proces pracy Robina. Jest coś wyjątkowego i magicznego w jego metodzie, i fajnie byłoby wejść w nią głębiej". 

Reklama

"Najpierw kręciliśmy wszystko według scenariusza, a potem Robin się odpalał i mogliśmy go tylko podziwiać" - kontynuował Columbus. Improwizacyjny talent Williamsa był legendarny, a na planie "Pani Doubtfire" nikt nie chciał podcinać mu skrzydeł. "Był w tamtym momencie w najlepszym punkcie swojego życia" - przyznał reżyser.

"Pani Doubtfire": Planowano kontynuację filmu

W dalszej części rozmowy twórca dwóch pierwszych filmów z serii o Harrym Potterze zdradził, że przez długi czas rozważał realizację sequela. Jego ostatnie spotkanie z Williamsem dotyczyło kontynuacji losów Pani Doubtfire. "Mieliśmy gotowy scenariusz i wtedy widziałem Robina po raz ostatni" - wspominał.

"Byłem u niego w domu i pogadaliśmy. Scenariusz był naprawdę mocny. Robin spytał tylko, czy będzie musiał znowu spędzić tyle czasu w kostiumie. [...] Dla niego był to wysiłek porównywalny z codziennym przebiegnięciem maratonu. No i był już sporo starszy. Miał nadzieję, że nieco zmniejszymy rolę samej pani Doubtfire. Niestety, wtedy Robin zmarł, a wraz z nim plany na sequel filmu" - kontynuował Columbus.

Na koniec reżyser dodał, że jest absolutnie przeciwny realizacji sequela "Pani Doubtfire" bez Williamsa. "Fox i Disney posiadają prawa do filmu, tak mi się wydaje. Rodzina Williamsa nie ma nic do gadania, studio może robić z tym, co chce. Czy powinni? Boże, nie. Na pewno będę się głośno sprzeciwiał, jeśli zdecydują się coś zrobić" - stwierdził.

"Pani Doubtfire" weszła do kina 22 listopada 1993 roku. Film okazał się ogromnym sukcesem i przyniósł Williamsowi Złoty Glob dla najlepszego aktora w komedii lub musicalu. Odtwórca roli tytułowej opiekunki popełnił samobójstwo 11 sierpnia 2014 roku. Dwa miesiące później na podstawie opinii koronera orzeczono, że aktor cierpiał na niezdiagnozowaną chorobę dewastującą ośrodkowy  układ nerwowy — otępienie z ciałami Lewy’ego.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Robin Williams | Chris Columbus | Pani Doubtfire
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy