Reklama

"Obiecujący początek" [zwiastun]

9 października na ekrany polskich kin trafi francuski komediodramat "Obiecujący początek". Możemy już zobaczyć zapowiedź produkcji.

9 października na ekrany polskich kin trafi francuski komediodramat "Obiecujący początek". Możemy już zobaczyć zapowiedź produkcji.
"Obiecujący początek" trafi na ekrany kin 9 października /materiały dystrybutora

"Obiecujący początek" to rozkoszna, bezpretensjonalna, lekka, ale i wzruszająca historia o miłości, wieku, iluzji i oczarowaniu. Ilustruje te momenty w życiu, kiedy pośrodku banalnego zdarzenia, spotkanie pewnej osoby może przemienić się w coś magicznego - zachęca dystrybutor obrazu, Hagi Film.

Martin (Manu Payet), 38-letni pisarz odnoszący sukcesy, a mimo to zbyt rozczarowany, by cieszyć się życiem, wraca do rodzinnego domu, do swojego ojca (Fabrice Luchini) ogrodnika, niepoprawnego romantyka, który próbuje ukryć swoją samotność. Spotyka tam Gabriela, 16-letniego brata, egzaltowanego i idealistycznego, któremu bez wytchnienia będzie próbował obrzydzić miłość. Ale to wszystko do czasu pojawienia się Mathilde (Veerle Beatens), seksownej, rozpromienionej, radosnej i pełnej życia młodej kobiety,  która przewróci ich świat do góry nogami.

Reklama

Początkowo odkrywamy dwóch braci, którzy znajdują się w kompletnie przeciwnych momentach swojego życia, zakotwiczonych w realnym świecie, z konkretnymi problemami. Są to dość samotne byty, nawet jeśli funkcjonują w rodzinie lub otoczeniu. Martin zachowuje się, jakby miał co najmniej 100 lat. Jego brat Gabriel żyje w dokładnie odwrotny sposób: ma ochotę wszystko przeżyć i odkryć  z zapałem, a przede wszystkim miłość!  Dopiero spotkanie z Mathilde przeniesie ich w bardziej oniryczny świat.

"Obiecujący początek" to najnowszy film Emmy Luchini, świeżo upieczonej laureatki Cezara 2015 za najlepszy film krótkometrażowy ("La Femme de Rio").

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama