Reklama

Nie dostał Oscara, ale...

Australijski aktor Hugh Jackman musiał pogodzić się z oscarową przegraną, lecz w wyścigu po tytuł posiadacza najlepszego zarostu wśród celebrytów okazał się bezkonkurencyjny! Gwiazdor wyprzedził w plebiscycie takich brodaczy, jak George Clooney i Ben Affleck.

Australijski aktor Hugh Jackman trafił na szczyt nietypowego zestawienia. Nominowany do Oscara gwiazdor okazał się być posiadaczem... najlepszego zarostu na twarzy spośród celebrytów.

Specjaliści z brytyjskiej Crown Clinic wzięli "pod włos" zarost ulubieńców kobiet i na podstawie zdjęć przeanalizowali jego strukturę i jakość oraz "zachowanie" na twarzy.

"Bez względu na to, czy nosi kilkudniowy meszek, sumiasty wąs, czy po prostu pełną brodę, Hugh Jackman zawsze wygląda świetnie" - mówi dr Asim Shahmalak z Crown Clinic.

Tuż za australijskim gwiazdorem znaleźli się jego koledzy po fachu: Bradley Cooper, George Clooney i Ben Affleck, którzy z dumą prezentowali swoje bujne zarosty, przechadzając się po tegorocznym oscarowym czerwonym dywanie. W pierwszej piątce najseksowniejszych brodaczy nie zabrakło również miejsca dla gwiazdy boiska, Davida Beckhama.

Reklama

Mniej szczęścia miał Brad Pitt. Hollywoodzki przystojniak musi pogodzić się z faktem posiadania zarostu, który - zdaniem specjalistów z Crown Clinic - powinien jak najszybciej... zgolić.

Ciekawi Cię, co w najbliższym czasie trafi na ekrany - zobacz nasze zapowiedzi kinowe!

Chcesz obejrzeć film? Nie możesz zdecydować, który wybrać? Pomożemy - poczytaj nasze recenzje!

PAP/INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: george | Ben Affleck | George Clooney | Hugh Jackman | aktor
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy