Reklama

Nie chciał być Jamesem Bondem

Okazuje się, że rola Jamesa Bonda wcale nie musi być marzeniem każdego aktora. Tak przynajmniej było w przypadku Hugh Jackmana, który odrzucił propozycję angażu w filmie o słynnym agencie brytyjskiego wywiadu.

43-letni gwiazdor filmów z serii "X-Men" był brany pod uwagę do głównej roli przez producentów "Casino Royale". Jak teraz wyznał australijski aktor, nie był to wówczas odpowiedni moment w jego karierze na taką rolę.

"Zadzwonił do mnie mój agent i oświadczył mi: 'Możliwe, że będą chcieli, żebyś zagrał Bonda. Jesteś zainteresowany?'. Ale wtedy akurat nie byłem" - powiedział Jackman w rozmowie dla agencji Press Association.

"Miałem niedługo zaczynać pracę na planie 'X-Men 2' i w moim życiu najważniejsza była rola Wolverine'a. Nie chciałem grać dwóch tak dużych postaci naraz" - wyjaśnił gwiazdor.

Reklama

Rola Jamesa Bonda w produkcji "Casino Royale" ostatecznie trafiła do Daniela Craiga, ale nie oznacza to, że Jackman nigdy już nie wystąpi w roli słynnego agenta.

"Myślę, że każdy facet myśli sobie w którymś momencie o tym, że chciałby zagrać Jamesa Bonda. Wtedy nie był to odpowiedni czas, ale następnym razem może być inaczej" - oznajmił artysta.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Hugh Jackman
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy